„W kadrze nie ma poważnych problemów ze zdrowotnych” – zapewnił team menedżer reprezentacji Jakub Kwiatkowski na konferencji prasowej. Kwiatkowski podkreślił, że niewystawienie na wtorkowy mecz z Islandią kilku zawodników było przemyślaną decyzją sztabu szkoleniowego. Kamil Glik natomiast przyznał, że za kadencji Paulo Sousy defensywa polskiej reprezentacji nie zawsze stanowiła monolit. Jak dodał, drużyna musi popracować na stałymi fragmentami gry.
Wszyscy piłkarze mają za sobą wyczerpujący i długi sezon, a także ciężkie zgrupowanie w Opalenicy. Niektórzy zmagają się też z różnego rodzaju dolegliwościami. Wymagają one czasu, ale nie są to groźne urazy. To w głównej mierze stłuczenia i tym podobne kontuzje. Nie mamy obecnie poważnych problemów zdrowotnych, ale podjęta została decyzja, żeby nie ryzykować i dać kilku zawodnikom odpocząć, aby byli gotowi i mogli w pełni sił przystąpić do pierwszego meczu mistrzostw Europy - wyjaśnił na konferencji prasowanej na Polsat Plus Arenie Gdańsk Kwiatkowski.
Kamil Glik natomiast przyznał, że za kadencji Paulo Sousy defensywa polskiej reprezentacji nie zawsze stanowiła monolit. Nowy trener chciał nas poznać, szukał też najlepszych rozwiązań dla drużyny. Zdecydowanie musimy jednak popracować nad stałymi fragmentami - stwierdził piłkarz.
SPRAWDŹ SWOJĄ WIEDZĘ W TEŚCIE: Co wiesz o polskiej kadrze? [QUIZ]
Remisem 2:2 zakończył się towarzyski mecz reprezentacji Polski z drużyną Islandii. Gole dla biało-czerwonych strzelili Piotr Zieliński i Karol Świderski.
Trener piłkarskiej reprezentacji Polski Paulo Sousa po meczu w Poznaniu w Poznaniu nie ukrywał, że będzie szukał nowych rozwiązań w grze. "Musimy poprawić skuteczność, chcemy zmodyfikować naszą strategię" - powiedział.
Rywalizację w tegorocznych mistrzostwach Europy Polacy rozpoczną 14 czerwca meczem ze Słowacją. Pięć dni później powalczą z Hiszpanią, a 23 czerwca, na zakończenie zmagań w fazie grupowej, spotkają się ze Szwecją.