RMF FM: A kolędy śpiewacie?
Agnieszka Radwańska: Śpiewałyśmy... Dopóki nie zdałyśmy sobie sprawy z tego, że nie da się nas słuchać. Tak naprawdę, to śpiewamy do tej pory, ale raczej w ścisłym, prywatnym gronie.
RMF FM: Czy macie jakąś ulubioną kolędę?
Agnieszka Radwańska: Lubimy wszystkie kolędy. Śpiewałyśmy je podczas Wigilii, wtedy byłyśmy gwiazdami z mikrofonem.
RMF FM: Wiem, że lubicie karaoke.
Agnieszka Radwańska: Owszem, ale zawsze w domu, tylko z dobrymi znajomymi, nigdy publicznie.
RMF FM: A jeżeli chodzi o wigilijne potrawy. Ulubiona i taka, na którą nie możecie patrzeć?
Agnieszka Radwańska: Ja uwielbiam zupy. Zawsze czekam na grzybową. I pierogi, chociaż najbardziej lubię ruskie, więc właśnie ten rodzaj musi być na naszym wigilijnym stole.
Urszula Radwańska: Muszę jeszcze przyznać, że nie jemy karpia. Ma za dużo ości, więc dla nas zawsze babcia lub mama przygotowują jakąś inną rybkę. Takie francuskie pieski jesteśmy...
RMF FM: Jak rozmawiałyśmy ostatnio, to mówiłyście, że jak przyjeżdżacie do domu, to lodówka zawsze jest pełna, bo mama dba o wasze żołądki. Nadal tak jest?
Agnieszka Radwańska: Oczywiście, że tak. Bywa, że nie ma nas długimi tygodniami, ale jak wracamy to lodówka i zamrażarka są pełne. Mama niezmiennie tego pilnuje.
RMF FM: Święta spędzacie aktywnie, czy lubicie poleniuchować?
Agnieszka Radwańska: Leniuchujemy, tak naprawdę tylko w pierwszy dzień świąt, bo 24 grudnia - w Wigilię - jeszcze rano mamy trening, a nawet dwa. I w drugi dzień świąt też bywało, że gramy, bo jednak sezon zaczyna się już na początku stycznia lub pod koniec grudnia.
RMF FM: Co w takim razie oznacza dla was lenistwo?
Agnieszka Radwańska: To po prostu tak zwane nicnierobienie. Siedzenie na kanapie i przełączanie kanałów z Kevina na innego Kevina. Ten film znamy już na pamięć:)
RMF FM: A jaki film lubicie najbardziej? Niekoniecznie świąteczny...
Urszula Radwańska: Przyznam, że uwielbiamy oglądać horrory. Obejrzałyśmy wszystkie części "Piły". To dla nas klasyk. Wszyscy się z tego śmieją, ale "Piła" zawsze jest dobra, by się wieczorem trochę wystraszyć przed pójściem spać.
RMF FM: Wasze sposoby na spędzanie wolnego czasu? Poza oczywiście rolkami...
Agnieszka Radwańska: To zdjęcie chyba przejedzie do historii, bo każdy był na tej fotografii (śmiech). Tego czasu wolnego niestety jest dość mało. Nawet pójście na rolki, które uwielbiamy, wymaga czasu. Jeżeli jest okazja, to spotykamy się ze znajomymi - idziemy na kolację, do kina. Ale to niestety nie dzieje się zbyt często.
Z kim poszłyby na zakupy. Jak dbają o urodę. Gdzie chciałyby pojechać? Czytajcie na trzeciej stronie:)