Biuro Analiz Senatu w krytycznej opinii podkreśla, że ustawa dyscyplinująca sędziów autorstwa PiS jest niezgodna z konstytucją i prawem unijnym, niespójna, zawiera także błędy techniczne. Niezwykle negatywną opinię przekazał też prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Senackie komisje ustawodawcza i praw człowieka rozpoczęły prace nad tą ustawą z udziałem wiceministrów sprawiedliwości, Rzecznika Praw Człowieka i wielu ekspertów.
Profesor Marek Zirk-Sadowski potwierdza wszystkie dotychczasowe wątpliwości, podkreśla, że podstawowym celem ustawy jest wymuszenie na polskich sędziach niestosowania prawa Unii Europejskiej i zminimalizowanie roli nowej kwestionowanej Krajowej Rady Sadownictwa.
Tłumaczy, że nie można zmieniać postanowień wynikających z konstytucji, ustawą.
Dodaje, że uchwalone zmiany bez wątpienia ograniczają niezależności sądów administracyjnych - które od innych władz, co jest niedopuszczalne, bo sądy administracyjne mają kontrolować legalność funkcjonowania władzy wykonawczej.
Z kolei senaccy legislatorzy zwrócili uwagę, że zastrzeżenia budzi też ekspresowy tryb przyjęcia tej ustawy - bez żadnych konsultacji.