"Od kilku dni atmosfera w Chorwacji jest bardzo piłkarska. W mediach wszystko dotyczy dzisiejszego meczu. Organizowane są transmisje w kawiarniach, restauracjach, na miejskich placach, gdzie mieszkańcy mogą wspólnie kibicować chorwackiej drużynie. Największą gwiazdą i bohaterem jest teraz bramkarz Dominik Livaković" - tak o atmosferze nad Adriatykiem przed wieczornym półfinałem piłkarskich mistrzostw świata mówiła w internetowym Radiu RMF24 mieszkająca w miejscowości Bol na wyspie Brač w Dalmacji Polka Ewelina Sadura Marinović. Chorwaci we wtorkowy wieczór zagrają o awans do finału mundialu w Katarze z Argentyną.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Kibiców z Chorwacji nie brakuje podczas turnieju na trybunach stadionów w Katarze. Często są pokazywani w telewizyjnych transmisjach. Jak się okazuje - koszulki w biało-czerwoną szachownicę łatwo można też teraz zauważyć na ulicach chorwackich miast. Mieszkańcy wychodzą na ulice i wspólnie świętują. W oknach domów powiewają chorwackie flagi. Lusterka aut również ozdobione są pokrowcami w biało-czerwoną szachownicę. Atmosfera jest bardzo, bardzo piłkarska. Wszyscy trzymają kciuki i wierzą, że Chorwacja wygra z Argentyną - opowiada Ewelina Sadura Marinović, która jest autorką bloga o Chorwacji - Polako.eu.
Polka mieszka w Chorwacji ze swoim mężem. W 2009 roku zaczęłam tu przyjeżdżać na wakacje, a zamieszkałam troszeczkę później. Kibicuję teraz Chorwatom z całych sił. Dzisiaj też wieczorem będę oglądać zawzięcie mecz i trzymać kciuki. Jeżeli są to mecze Polska - Chorwacja, to wiadomo, że kibicuję wtedy obu drużynom - dodaje.
Nastroje mieszkańców Chorwacji i piłkarzy są bardzo pozytywne. Istnieje tutaj takie słówko "dišpet", które określa stan umysłu Chorwatów. To taka ich siła, która rodzi się najczęściej, kiedy panują niekorzystne warunki, kiedy człowiek upada i coś traci, a rodzi się w nim jeszcze większa chęć do walki i pokazania światu, że mogę, dam radę. Myślę, że chorwaccy piłkarze pokazali to w ostatnim meczu z Brazylią, gdy do końca nie dali się i walczyli - mówiła Ewelina Sadura Marinović w rozmowie z Krzysztofem Urbaniakiem w internetowym Radiu RMF24.
Nasz dziennikarz dopytywał, czy na ulicach widać teraz wielu kibiców w koszulkach z nazwiskiem Luki Modricia. Tak, bardzo dużo. Od kilku dni największym bohaterem i gwiazdą jest tutaj oczywiście bramkarz Dominik Livaković - podkreślała.
Reprezentacja Chorwacji ma szansę powtórzyć wielki sukces sprzed 4 lat. Wtedy, na mundialu w Rosji, dotarła aż do finału, w którym przegrała z Francją.