Drugi dzień szczytu NATO w Wilnie za nami. Dla Ukrainy to okazja, aby zwiększyć szanse na wstąpienie do NATO. Jednak państwa członkowskie, w tym Stany Zjednoczone, stawiają konkretne warunki. „Nie ma konsensusu, jeśli chodzi o rozpoczęcie formalnego procesu akcesji Ukrainy do NATO” – mówi dr Wojciech Lorenz, analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych oraz autor książki „Odstraszanie. Strategia i polityka”. Gość Tomasza Terlikowskiego w internetowym Radiu RMF24 komentuje najnowsze ustalenia szczytu NATO.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Lorenz o ustaleniach szczytu NATO: Ukraina nie będzie zadowolona, ale powinna wykorzystać to, co jest

"Administracja Bidena nie wypracowała konsensusu"

Głównym powodem niechęci USA odnośnie akcesji Ukrainy do NATO jest brak porozumienia między demokratami i republikanami. Ukraina nadal nie może być pewna swojej pozycji na arenie międzynarodowej.

Wojciech Lorenz podkreśla, że "każda inna alternatywa poniżej pełnego członkostwa Ukrainy w NATO jest o wiele bardziej niebezpieczna i kosztowna zarówno dla samych Stanów Zjednoczonych, jak i całego Sojuszu".

Brak wizji

Zarówno Stany Zjednoczone, jak i Niemcy nie mają pomysłu na odbudowanie powojennego ładu. Według demokratów Niemcy to główny sojusznik Stanów Zjednoczonych, bez którego stabilny system bezpieczeństwa w Europie jest niemożliwy.

Skoro w Niemczech nie ma takiej wizji strategicznej, to dlaczego Stany Zjednoczone mają to robić? Niech Europejczycy się wezmą pierwsi za przywództwo, jeśli chodzi o wymyślanie nowej, powojennej architektury bezpieczeństwa. Niemcy będą się chować za plecami Stanów Zjednoczonych i mówić, że skoro Amerykanie nie mają tej wizji, to dlaczego w Niemczech taka dyskusja miałaby być? - komentuje Wojciech Lorenz.

Ukraina musi uzbroić się w cierpliwość

Mimo braku konkretnych decyzji w sprawie wejścia do NATO, Ukraina pozostaje w korzystnym położeniu. Ekspert podkreśla, że Ukraina powinna wykorzystać każdą szansę i jak najlepiej przygotować się do sojuszu. Kluczowa okaże się współpraca z sojusznikami, aby "przekonać ich do tego, że każda inna alternatywa jest dla Zachodu o wiele bardziej niebezpieczna niż przyjęcie Ukrainy do NATO". Rząd w Kijowie musi przede wszystkim poznać standardy Sojuszu i zapewnić, że Ukraina jest odpowiednim kandydatem.

Broń dla Ukrainy

Dostawy sprzętu i broni dla walczących w Ukrainie to priorytet. Wielka Brytania poinformowała, że dostarczy 70 pojazdów bojowych i logistycznych oraz amunicję do czołgów.

Według Wojciecha Lorenza broń kasetowa, którą mają dostarczyć Amerykanie, umożliwi załatanie luki w pociskach artyleryjskich, które w tej chwili są dla Ukrainy niezbędne. Jednak, aby prowadzić skuteczną kontrofensywę Ukraina potrzebuje nowoczesnej broni. Na razie nie będzie spektakularnych sukcesów - komentuje analityk.

Opracowanie: Natalia Biel