W Pentagonie odbyła się konferencja prasowa podsumowująca najnowsze wydarzenia dotyczące kampanii antyterrorystycznej. Brał w niej udział zastępca sekretarza obrony Paul Wolfowitz, znany jako czołowy zwolennik rozszerzenia operacji przeciwko terroryzmowi na inne kraje – przede wszystkim Irak.

REKLAMA

Dziś jednak odmówił odpowiedzi na pytania w kwestii rozszerzenia akcji. Powiedział, że Pentagon nie dyskutuje przyszłych operacji. Podkreślił tylko, że decyzja w sprawie zaatakowania kolejnych celów należy do prezydenta, a sama operacja w Afganistanie wymaga jeszcze dalszych działań. Wolfowitz stwierdził, że jest tam jeszcze wiele do zrobienia. Pentagon podkreśla, że cele operacji pozostają bez zmian. Działania trwają. Nie ustają bombardowania, choć jak wczoraj stwierdzono, nie wyklucza się wstrzymania ataku na niektóre cele, jeśli poprosi o to Sojusz Północny lub inne ugrupowania opozycyjne wobec Talibanu. Tymczasem prezydent USA przebywa w Forcie Campbell w Kentucky. W przeddzień Święta Dziękczynienia spotyka się z żołnierzami i ich rodzinami. W swoim przemówieniu podkreślał rolę jaką odgrywają amerykańskie siły zbrojne w wojnie z terroryzmem.

Foto RMF

20:25