Wśród ofiar tragicznego wypadku, do którego doszło na trasie S8 w Podlaskiem, jest działacz PSL Tomasz Jakacki. Jak informowaliśmy, w niedzielę nad ranem zderzyły się samochód osobowy i pojazd ciężarowy. Zginęły trzy osoby. Jak poinformował Tomasz Krupa z podlaskiej policji, ofiary wypadku nie miały zapiętych pasów bezpieczeństwa.
Informację o wypadku otrzymaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.
Do wypadku doszło po godzinie 5 w miejscowości Sikory-Pawłowięta. Samochód osobowy porsche uderzył w tył pojazdu ciężarowego na litewskich numerach rejestracyjnych.
Trzej mężczyźni podróżujący autem osobowym zginęli na miejscu.
Kierowcy pojazdu ciężarowego nic się nie stało. Był trzeźwy - poinformował RMF FM podinspektor Tomasz Krupa z podlaskiej policji.
Tomasz Krupa poinformował po południu RMF FM, że ofiary miały 27, 34 i 35 lat. Wszyscy to mieszkańcy woj. podlaskiego. Z ustaleń policjantów wynika, że mężczyźni nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa - dodał.
Tymczasem regionalne władze Polskiego Stronnictwa Ludowego potwierdziły, że jedną z ofiar (był pasażerem auta osobowego) jest działacz tej partii, szef struktur ludowców w powiecie łomżyńskim Tomasz Jakacki.
Czynności policji nadal trwają. Dostaliśmy już jednak tę bardzo smutną wiadomość. Tomasz Jakacki był moim kolegą i przyjacielem. Znaliśmy się wiele lat - mówi, w rozmowie z tvn24.pl, Stefan Krajewski, poseł oraz szef PSL w Podlaskiem.
Jak dodawał, Tomasz Jakacki był też samorządowcem - radnym gminy Śniadowo - oraz rolnikiem.
Był dobrym gospodarzem. Był z rocznika 1987. Zostawił żonę i dwójkę dzieci. Składam kondolencje i wyrazy współczucia rodzinom i bliskim wszystkich osób, które zginęły w wypadku - mówi poseł w rozmowie z tvn24.pl.
Przyczyny wypadku ustala policja pod nadzorem prokuratury.
Jezdnia w kierunku Białegostoku przez wiele godzin była zablokowana. Utrudnienia zakończyły się wczesnym popołudniem.