Ponad 42 proc. pytanych Polaków uważa, że Mariusz Błaszczak powinien zostać odwołany ze stanowiska ministra obrony narodowej. Z kolei 40 proc. jest zdania, że powinien pozostać szefem MON. To wyniki sondażu United Surveys dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej".
Najwięcej zwolenników dymisji Mariusza Błaszczaka jest wśród respondentów w wieku 18-29 lat (64 proc.). Najrzadziej - odwołanie ministra - popierają osoby powyżej 70 lat (19 proc.).
"Czy Pani/Pana zdaniem minister obrony Narodowej Mariusz Błaszczak powinien zostać odwołany?" - takie pytanie skierowano do 1000 Polek i Polaków w dniach 19-21 maja.
Zdaniem 32,2 proc. ankietowanych szef MON-u zdecydowanie ma zostać zdymisjonowany, a 8 proc. jest zdania, że raczej musi dojść do odwołania - łącznie uważa tak 42,2 proc. respondentów.
Przeciwko odwołaniu jest 40 procent pytanych - 22,8 proc. zdecydowanie popiera takie rozwiązanie, a 17,8 proc. - raczej chce dymisji Błaszczaka. Odpowiedzi "Nie wiem/trudno powiedzieć" udzieliło 20 proc. ankietowanych.
Najmniej - co dość oczywiste - zwolenników dymisji ministra Mariusza Błaszczaka jest wśród zwolenników partii rządzącej (3 proc. zdecydowanie popiera odwołanie). Spośród osób popierających opozycję za pozostaniem szefa MON-u na stanowisku jest 13 proc. (9 proc. respondentów raczej tak uważa, a 4 proc. - zdecydowanie tak uważa).
Ankietowani w wieku 18-29 lat najczęściej byli zdania, że szef Ministerstwa Obrony Narodowej powinien zostać zdymisjonowany (uważa tak 64 proc. zapytanych), z kolei osoby powyżej 70. roku życia w większości (56 proc.) są zdania, że Błaszczak nadal powinien pełnić swoje stanowisko w ministerstwie.
Pod względem miejsca zamieszkania, najwięcej zwolenników dymisji Mariusza Błaszczaka jest wśród mieszkańców wsi (52 proc.) i miast liczących powyżej 250 tys. osób (50 proc.). Z kolei najwięcej osób popierających dalszą pracę ministra w MON odnotowano w miastach do 50 tys. mieszkańców (57 proc.).
Jeśli chodzi o poziom wykształcenia, w sprawie propozycji odejścia Mariusza Błaszczaka, największe poparcie występuje wśród osób z wyższym wykształceniem (54 proc.), a najmniejsze w przypadku ankietowanych posiadających wykształcenie m.in. niepełne lub podstawowe (20 proc.).