Warszawski Sąd Apelacyjny uchylił decyzję o odmowie wydania tzw. listu żelaznego byłemu szefowi Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Michał K. został we wrześniu zatrzymany w Londynie i od tego czasu czeka na decyzję o ekstradycji do kraju.

REKLAMA

Decyzja sądu oznacza, że wniosek o wystawienie listu żelaznego, czyli możliwość odpowiadania z wolnej stopy w zamian za stawianie się na każde wezwanie władz, dopiero teraz zostanie rozpatrzony merytorycznie.

Wcześniej sąd okręgowy odrzucił go ze względów formalnych. Opierał się na przepisie mówiącym, że list żelazny można wydać tylko na wniosek prokuratora, albo przy braku jego sprzeciwu.

Sąd apelacyjny uznał, że taka interpretacja narzuca sądowi treść postanowienia, a odrzucenie wniosku tylko przez sprzeciw prokuratora pozbawiło podejrzanego prawa do jego merytorycznego rozpatrzenia.

Sprawa wróci więc do sądu okręgowego, który będzie musiał samodzielnie ocenić materiał dowodowy i podjąć w sprawie podejrzanego o wyprowadzanie z rządowej agencji publicznych środków, decyzję merytoryczną, a nie formalną.

Zatrzymanie i zarzuty

Na początku września Michał K. został zatrzymany w Londynie i od tego czasu czeka na decyzję o ekstradycji do kraju.

Był poszukiwany w związku ze śledztwem dotyczącym nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.

Prokuratura zarzuca mu udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.