Polska i Czechy naruszyły prawo unijne, odmawiając innym obywatelom Unii, którzy nie są obywatelami tych dwóch państw, ale mają miejsce zamieszkania na terytorium tych państw, prawa do bycia członkiem partii politycznej. Tak uznał w swojej opinii rzecznik generalny TSUE Jean Richard de la Tour.

REKLAMA

Ustawy obowiązujące w Polsce i Republice Czeskiej przyznają prawo do bycia członkiem partii politycznej wyłącznie obywatelom tych państw. W związku z tym - zdaniem Komisji Europejskiej - obywatele Unii, którzy mają miejsce zamieszkania w tych państwach członkowskich, ale nie są ich obywatelami, nie mogą wykonywać swojego prawa kandydowania w wyborach lokalnych i europejskich na takich samych warunkach jak obywatele polscy i czescy.

Uznając, że taka sytuacja prowadzi do niezgodnej z art. 22 unijnego traktatu dyskryminacji ze względu na przynależność państwową, KE wniosła do Trybunału Sprawiedliwości UE dwie skargi przeciwko Polsce i Republice Czeskiej.

Rzecznik generalny de la Tour zaproponował, aby Trybunał orzekł, że skargi te są zasadne.

Jego zdaniem, mimo że przystąpienie do partii politycznej wchodzi w zakres kompetencji państw członkowskich, przy wykonywaniu tej kompetencji państwa te powinny przestrzegać obowiązków wynikających z prawa UE. Wynika z tego, że każdy "przemieszczający się" obywatel Unii powinien mieć możliwość wykonywania swojego prawa kandydowania w wyborach lokalnych i europejskich na takich samych zasadach jak obywatele krajowi.

W tym względzie, biorąc pod uwagę kluczową rolę partii politycznych w systemach wyborczych państw członkowskich oraz dla uczestnictwa w życiu demokratycznym, rzecznik generalny de la Tour uważa, że "przemieszczający się" obywatel Unii, który nie może być kandydatem w wyborach jako członek partii politycznej, znajduje się w sytuacji, która zmniejsza jego szanse na bycie wybranym w wyborach lokalnych lub europejskich w porównaniu z obywatelami krajowymi.

W tym kontekście rzecznik generalny podkreślił, że ci ostatni mają swobodę wyboru kandydowania jako członkowie partii politycznej lub jako kandydaci niezależni, podczas gdy "przemieszczający się" obywatele Unii mają do dyspozycji jedynie tę ostatnią opcję. W odniesieniu do ewentualnego uzasadnienia tej dyskryminacji rzecznik generalny uważa, że przystępowanie "przemieszczających się" obywateli Unii do partii politycznej w celu zagwarantowania skuteczności ich praw w wyborach lokalnych i europejskich nie może naruszać tożsamości narodowej Polski lub Republiki Czeskiej.

Opinia rzecznika jest wstępem do wyroku w tej sprawie. TSUE może się z nią zgodzić i często tak się dzieje, ale może również wydać zupełnie inne orzeczenie.