Tomasz Greniuch złożył rezygnację z funkcji p.o. dyrektora oddziału IPN we Wrocławiu – i została ona przyjęta: taką informację przekazał właśnie szef Instytutu Pamięci Narodowej Jarosław Szarek. Nominacja Greniucha wywołała falę krytycznych komentarzy ze względu na jego przeszłość w ONR i używanie nazistowskich gestów.
O rezygnacji Tomasza Greniucha Jarosław Szarek poinformował w krótkim oświadczeniu opublikowanym na stronach IPN-u. Wskazał w nim na "zaistniałe okoliczności".
"W związku z zaistniałymi okolicznościami dotyczącymi nominacji dr. Tomasza Greniucha na stanowisko p.o. Dyrektora Oddziału IPN we Wrocławiu dalsze pełnienie przez Niego tej funkcji jest niemożliwe" - napisał Szarek w oświadczeniu.
"Dr Tomasz Greniuch złożył na moje ręce rezygnację. Z dniem 22 lutego br. została ona przyjęta przeze mnie" - zakończył szef Instytutu Pamięci Narodowej.
O tym, że dymisja Tomasza Greniucha jest przesądzona, informował już dzisiaj przed południem dziennikarz RMF FM Robert Mazurek, który potwierdził tę informację w dwóch niezależnych źródłach: w Kolegium IPN i w obozie władzy.
Jarosław Szarek miał poinformować o odwołaniu Greniucha na konferencji prasowej zwołanej na 14:00. Kilkadziesiąt minut wcześniej powiadomił jednak o tym, że Greniuch sam złożył rezygnację.
O tym, że dr Tomasz Greniuch objął stanowisko p.o. dyrektora Oddziału IPN we Wrocławiu Instytut oficjalnie poinformował 9 lutego. Tydzień wcześniej pisała o tym wrocławska redakcja "Gazety Wyborczej". Decyzja ta wzbudziła jednak ogromne kontrowersje.
Media podkreślały, że Greniuch był w przeszłości działaczem Obozu Narodowo-Radykalnego, przypomniały także zdjęcie, na którym widać Greniucha wykonującego gest nazistowskiego pozdrowienia.
Przeciwko jego nominacji protestowali zarówno politycy strony rządowej, jak i opozycji, a także m.in. historycy, publicyści i działacze opozycji demokratycznej w okresie PRL-u. O sprawie donosiły zagraniczne media.
Krytyczne stanowisko wobec objęcia przez Greniucha kierownictwa w IPN we Wrocławiu zajął również prezydent Andrzej Duda, który - jak przekazał w sobotę prezydencki minister Wojciech Kolarski - ocenił, że "dyrektorem w Instytucie Pamięci Narodowej może być wyłącznie osoba o nieposzlakowanej opinii".
Co jednak ciekawe - przypomniał o tym Onet - w 2018 roku Tomasz Greniuch znalazł się w gronie osób, którym prezydent Andrzej Duda przyznał Brązowy Krzyż Zasługi.
Do tej pory nominacji Greniucha bronił prezes Instytutu Pamięci Narodowej Jarosław Szarek, który o tej nominacji zdecydował.
Pytany w ubiegłym tygodniu, czy nie widzi niczego kontrowersyjnego w tym, że dyrektorem oddziału IPN we Wrocławiu został człowiek, który w przeszłości używał symboli nazistowskich i był liderem Obozu Narodowo-Radykalnego, Szarek przypomniał, że Greniuch "za ten czyn przeprosił i wielokrotnie, już przed laty, powiedział, że ten czyn był błędem".
Prezes IPN przywołał również wcześniejszy komunikat, w którym IPN odniósł się do zarzutów wobec Greniucha, zaznaczając, że dotyczą one "jego zachowań z czasów młodości".
Jak ustalił jednak Robert Mazurek, wyjątkowo jednomyślne ws. odwołania Greniucha było Kolegium IPN: wszyscy jego członkowie uważali decyzję o jego nominacji za błędną i wyjątkowo szkodliwą.
W Kolegium pojawiły się nawet głosy wzywające do dymisji samego Jarosława Szarka - którego kadencja, przypomnijmy, kończy się w lipcu.
Szerszego komentarza szefa IPN-u spodziewaliśmy się na wspomnianej konferencji prasowej o 14:00. Wystąpienie Szarka nie trwało jednak nawet minuty: szef Instytutu w zasadzie powtórzył jedynie treść lakonicznego komunikatu opublikowanego na stronach IPN-u kilkadziesiąt minut wcześniej.
Jak powiedział dziennikarzom, "pełnienie funkcji dyrektora oddziału Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu przez pana dr. Tomasza Greniucha jest niemożliwe".
"Pan dr Tomasz Greniuch złożył rezygnację, ta rezygnacja została dzisiaj przyjęta przeze mnie. Pan dr Tomasz Greniuch nie pełni funkcji dyrektora oddziału Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu. Serdecznie państwu dziękuję" - stwierdził Jarosław Szarek.
Na pytania dziennikarzy odpowiedzieć nie chciał.
Doskonay brifing prezesa @ipngovpl. Mniej ni p minuty. Owiadczenie i ucieczka. Zero pyta. Uzasadnienia. Przeprosin. Nic.
Piekarski_MFebruary 22, 2021