"Nie mogę zaakceptować Twojego twierdzenia, że prowadziliśmy 'politykę prowojenną'. Jest zupełnie odwrotnie" - tak przewodniczący Rady Europejskiej, Charles Michel odpowiada na list premiera Węgier, Viktora Orbana, w którym węgierski przywódca namawia m.in. do wznowienia przez UE stosunków dyplomatycznych z Rosją. List Michela z dzisiejszą datą został wysłany do Orbana oraz przekazany wszystkim krajom członkowskim UE. Korespondencję szefa Rady Europejskiej zdobyła także dziennikarka RMF FM w Brukseli, Katarzyna Szymańska-Borginon.
List przewodniczącego Rady Europejskiej, Charles’a Michela do Viktora Orbana jest krótki, liczy niecałe dwie strony. Michel w czterech punkach odpowiada Orbanowi.
Wcześniej premier Węgier zaproponował m.in. ponowne otwarcie "bezpośrednich linii komunikacji dyplomatycznej z Rosją".
W odpowiedzi wysłanej we wtorek, Michel podkreślił, że Węgry, które obecnie sprawują przewodnictwo w Radzie UE, nie mają mandatu do reprezentowania Unii na forum międzynarodowym. "Wyjaśniłem to jeszcze przed Pana wizytą w Moskwie" - zwrócił uwagę Orbanowi.
Szef Rady Europejskiej zaznaczył, że przyjmuje do wiadomości spostrzeżenia i sugestie Węgra, ale chce "postawić sprawę jasno". Przypomniał, że stanowisko UE w sprawie Ukrainy zostało ustalane w drodze konsensusu przez Radę Europejską. Zwrócił uwagę, że nie dalej jak w czerwcu przywódcy UE potwierdzili "niezachwiane zobowiązanie" do wspierania Ukrainy tak długo i tak intensywnie, jak to konieczne.
"Nie mogę zaakceptować Twojego twierdzenia, że prowadziliśmy 'politykę prowojenną'. Jest zupełnie odwrotnie. Rosja jest agresorem, a Ukraina ofiarą korzystającą ze swojego uzasadnionego prawa do samoobrony" - zauważył Michel.
Podkreślił też, że żadna dyskusja o Ukrainie nie może być prowadzona bez jej udziału. Zaznaczył przy tym, że Unia konsekwentnie dąży do budowania międzynarodowego wsparcia dla pokoju i "nie szczędzi wysiłków, by dotrzeć do wszystkich partnerów, w tym Chin". Według Michela najprostszym sposobem na pokój jest wycofanie przez Rosję jej wojsk z terenu Ukrainy.
Tak samo jak Orban, Michel zapowiedział, że wyśle swoją odpowiedź do pozostałych krajów członkowskich, a także poinformuje o swojej wymianie zdań z węgierskim premierem władze Ukrainy.
W związku z kontrowersyjnymi wizytami Orbana Komisja Europejska poinformowała w poniedziałek, że w spotkaniach nieformalnych organizowanych przez prezydencję węgierską nie będzie wysyłać politycznej reprezentacji.