Żeby wygrać wybory, trzeba się zjednać, nie można stworzyć 7 list po stronie opozycji, bo jest to podanie PiS-owi zwycięstwa na tacy. Choć w obozie prawicy nie cierpią się, nie przeszkadza im to, by pójść razem do wyborów, bo przywiązanie do władzy jest dla nich silniejsze - uważa szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

REKLAMA

Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamyk przyjechał w czwartek do wielkopolskiego Ostrzeszowa, żeby zaprezentować projekty ustaw z pakietu "Uczciwa Polska". Jak powiedział na konferencji prasowej, pakiet opiera się na solidarności międzypokoleniowej i powstał podczas rozmów z Polakami. Jak poinformował, propozycje dotyczą dziedziczonej emerytury, mieszkań dla młodych i kosztów ponoszonych z tytuły wykonywania drugiej pracy.

Szef PSL tłumacząc projekt dot. dziedziczenia emerytury podkreślił, że bardzo ważne jest, aby w okresie trudnym dla współmałżonka z powodu śmierci jednego z nich, nie został on pozbawiony szansy na wsparcie. Niezwykle trudno jest utrzymać samodzielnie mieszkanie czy dom, mając do dyspozycji 85 proc. emerytury po współmałżonku. My proponujemy 100 proc. wyższej emerytury i 50 proc. z tej drugiej niższej - zapowiedział.

Drugi projekt dotyczy osób dorabiających do pensji. Zdaniem Kosiniaka-Kamysza Polacy są aktywni zawodowo, ponieważ muszą spłacać zaciągnięte kredyty i ponosić koszty związane z zapewnieniem dzieciom normalnego bytu "w obliczu panującej drożyzny i szalejących rat kredytu". Dlatego - jak mówił - druga praca nie może być opodatkowana i powinna być wolna od jakichkolwiek składek.

Według szefa PSL kolejne ważne tematy do załatwienia to demografia i mieszkaniówka. W Polsce zauważalny jest ogromny spadek dzietności, rośnie luka pokoleniowa, jesteśmy starzejącym się społeczeństwem i nie ma programu prourodzeniowego, które dałoby szanse na zamianę oblicza demograficznego kraju - zauważył.

Jak dodał, rozwiązaniem problemu jest mieszkanie dla młodych, których - jak podał - brakuje 2 mln. Trzeba więc stworzyć takie rozwiązania, żeby młodzi ludzie mieli gdzie wychowywać swoje dzieci - powiedział szef ludowców. Dlatego PSL proponuje program mieszkaniowy, polegający na tym, że koszt kredytu wyniósłby najwyżej 1,5 proc., a wymagany wkład własny na budowę domu lub zakup mieszkania nie byłby większy niż 100 tys. zł.

Zdaniem Kosiniaka-Kamysza "Uczciwa Polska" to jest "filozofia versus nieuczciwe państwo". Jeżeli ktoś rozdaje z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju 55 mln zł dla 27-latka, który kilka dni wcześniej założył firmę to jest nieuczciwość. Jeżeli ktoś wydaje pieniądze po to, żeby organizacja stworzona naprędce pod konkurs mogła sobie kupić nieruchomość to jest nieuczciwe. Jeżeli ktoś sprzedaje "srebra narodowe" a mówił, że będzie chronił majątek i będzie repolonizował, a sam sprzedaje Saudyjczykom Lotos, to jest nieuczciwość. Tych nieuczciwości po drugiej stronie jest bardzo dużo. Jesteśmy za przywróceniem słowom znaczeń i wartości w polityce oraz odbudową wspólnoty - oświadczył polityk PSL.

"Nie można stworzyć 7 list po stronie opozycji"

Przypomniał, że PSL zawiązał współpracę z Polską 2050 Szymona Hołowni, której celem jest przygotowanie się do zmiany władzy.

Zdaniem Kosiniaka-Kamysza, żeby wygrać wybory, trzeba się zjednoczyć. Nie można stworzyć np. 7 list po stronie opozycji, bo jest to podanie PiS-owi zwycięstwa na tacy. Oni są zjednoczeni, choć w obozie prawicy nie cierpią się, nie głosują razem, nie popierają razem projektów ale nie przeszkadza im to, by pójść razem do wyborów, bo przywiązanie do władzy jest dla nich silniejsze - ocenił szef Stronnictwa.

Poinformował, że w czwartek został zarejestrowany komitet inicjatywy obywatelskiej "Uczciwa Polska", jego szefem został poseł PSL z Wielkopolski Krzysztof Paszyk.

"Uczciwa Polska" to m.in. skierowany do seniorów projekt dziedziczenia emerytur. Kolejny projekt to "Własny kąt" i trzeci projekt to "Praca się opłaca".

PSL zebrało 35 tys. podpisów pod rejestracją komitetu obywatelskiej inicjatywy "Uczciwa Polska", który składa się z trzech projektów ustaw i ma być odpowiedzią na problemy demograficzne kraju, sytuację emerytów oraz na rynku pracy.