To nie Łódź, a Dolny Śląsk, a konkretnie Turów ma być miejscem sobotniej konwencji PiS-u. Na razie sami posłowie Prawa i Sprawiedliwości nie wiedzą, dokąd mają jechać.
O tym, że konwencja miałaby odbyć się w Turowie lub jego okolicach jako pierwszy poinformował dziś Polsat News.
Na razie sami posłowie PiS nie wiedzą, dokąd mają jechać, dokąd mają kupować bilety i czekają na sygnał z Nowogrodzkiej - informuje dziennikarz RMF FM.
Dzisiejszy gość rozmowy 7 pytań o 7:07 w Radiu RMF24 Adam Bielan odniósł się do decyzji o zmianie miejsca sobotniej konwencji. Pierwotnie miała się ona odbyć w Atlas Arenie w Łodzi. Nowy szef sztabu wyborczego PiS Joachim Brudziński poinformował jednak, że odbędzie się ona na Dolnym Śląsku.
Zmieniła się koncepcja tego wydarzenia. W ciągu kilku, kilkunastu godzin poznają państwo ten nowy zamysł, którym kierują się organizatorzy - stwierdził Bielan.
Polityk był dopytywany, czy na decyzję wpłynęła deklaracja prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej, która zdecydowała, że pieniądze z wynajmu hali na konwencję partii zostaną przeznaczone na miejski program in vitro. Nie miało to nic wspólnego z decyzją pani prezydent - podsumował lider Partii Republikańskiej.
Informacje o zmianie miejsca sobotniej konwencji PiS podał w poniedziałek europoseł i nowy szef sztabu wyborczego Joachim Brudziński.
Prawo i Sprawiedliwo zawsze jest blisko ludzkich spraw i blisko problemw Polakw. Dlatego odpowiadajc na zaproszenie mieszkacw Dolnego lska sztab postanowi o zmianie formuy i miejsca naszego sobotniego wydarzenia.
jbrudzinskiJune 19, 2023
Poprzedni kongres PiS, "Programowy Ul", odbył się w połowie maja. Podczas wydarzenia prezes ugrupowania Jarosław Kaczyński ogłosił, że od przyszłego roku świadczenie wychowawcze "500 Plus" zostanie podniesione do 800 zł. Dodał, że od nowego roku wprowadzone zostaną bezpłatne leki dla osób 65+ oraz dzieci i młodzieży do 18. roku życia, zapowiedział też jak najszybsze zniesienie opłat za przejazd dla samochodów osobowych na autostradach.
Joachim Brudziński został nowym szefem kampanii wyborczej PiS. Decyzję w tej sprawie miał podjąć sam Jarosław Kaczyński. To reakcja na fakt, że dotychczasowe działania sztabu partii rządzącej nie wzbudziły entuzjazmu Polaków. Brudziński ma kampanię zdynamizować i spowodować równocześnie, że PiS nie popełni już takich błędów, jak ten polegający na zbyt szybkim ujawnieniu planu podniesienia świadczenia 500 plus do 800 plus. Fakt, że Jarosław Kaczyński powiedział o tym już w maju, spowodował, że wyborcy do jesieni nie będą już pamiętać o tej kluczowej w kontekście wyborów kwestii.
Brudziński zastąpił na stanowisku Tomasza Porębę, który poinformował o swojej rezygnacji w piątek.