Sejm nie przyjął sprawozdania z działalności Najwyższej Izby Kontroli w 2020 roku. Za przyjęciem sprawozdania głosowało 218 posłów, 233 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu, 9 posłów nie wzięło udziału w głosowaniu.
Sprawozdanie przedstawił 17 września późnym wieczorem w Sejmie szef NIK Marian Banaś. Sejmowa komisja ds. kontroli państwowej rekomendowała jego odrzucenie.
Zgodnie z informacją, NIK przeprowadziła łącznie 2007 kontroli jednostkowych w 1629 podmiotach i skierowała do organów ścigania 55 zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstw lub wykroczeń, zaś w stosunku do 73 osób zawiadomienia do rzeczników dyscypliny finansów publicznych. Według szefa NIK Mariana Banasia Najwyższa Izba Kontroli w 2020 roku sformułowała i opublikowała o 609 wniosków pokontrolnych więcej niż 2019 roku.
Szef NIK poinformował również, że efektem pracy Izby było odkrycie, że 345 mln zł wydano z naruszeniem prawa, a ponad 136 mln zł - w następstwie naruszenia prawa.
Zwrócił także uwagę, że NIK badał w 2020 roku realizację zadań państwa oraz wpływ epidemii na funkcjonowanie państwa obszarach takich jak zapewnienie bezpieczeństwa ekonomicznego państwa; zapewnienie stabilności gospodarki i warunków jej rozwoju; bezpieczne, sprawne i skuteczne państwo; ochrona zdrowia i zapewnienie godnego poziomu życia; troska o środowisko i klimat oraz dbałość o edukację, kulturę i dziedzictwo narodowe. Podkreślał, że NIK działa sprawnie i efektywnie.
Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła w raporcie również wyniki kontroli dot. funkcjonowania Funduszu Sprawiedliwości. Izba oceniła, że działanie ministra sprawiedliwości skutkowało niegospodarnym, niecelowym wydatkowaniem środków z Funduszu Sprawiedliwości i sprzyjało powstawaniu mechanizmów korupcjogennych. Prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś skierował do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o stwierdzenie niekonstytucyjności zapisów rozporządzenia ministra sprawiedliwości ws. Funduszu Sprawiedliwości