Cztery miejsca dla PiS-u, ale kosztem Konfederacji, która nie dostanie miejsca w komisji śledczej. Tak - według ustaleń reporterów RMF FM - ma wyglądać podział miejsc w pierwszej komisji śledczej, którą dziś powoła Sejm. Komisja ma badać sprawę wyborów kopertowych.
Cztery miejsca w komisji mają przypaść Platformie Obywatelskiej, a także Prawu i Sprawiedliwości.
Po jednym przedstawicielu w komisji śledczej ds. wyborów kopertowych mają mieć Polska 2050, Polskie Stronnictwo Ludowe oraz Lewica.
To niezwykle trudna układanka - tak o podziale 11 miejsc w komisji mówi w rozmowie z reporterem RMF FM marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
W czwartek w Sejmie odbyła się debata nad projektem uchwały autorstwa KO ws. powołania komisji śledczej do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów prezydenckich w 2020 r. w formie głosowania korespondencyjnego. Pierwotnie głosowanie miało się odbyć tą drogą z powodu pandemii COVID-19, ostatecznie głosowanie w wyborach prezydenckich odbyło się tradycyjnie.