Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanych ws. Funduszu Sprawiedliwości - Adama S. i Mateusza W. - poinformował rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak.

REKLAMA

"Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie uwzględnił dziś w całości wniosek prokuratora i zastosował wobec podejrzanych Adama S. i Mateusza W. środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania" - napisał Nowak na platformie X.

Adam S. - prezes Stowarzyszenia "Fidei Defensor" (poprzednio: Stowarzyszenie "Nowy Koliber") oraz Mateusz W. - były prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Mediów (poprzednio: Stowarzyszenie Przyjaciół Zdrowia) byli wśród pięciorga osób o zatrzymaniu których w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości poinformowała we wtorek Prokuratura Krajowa. W środę wszystkie te osoby usłyszały zarzuty.

Rzecznik PK poinformował, że Adamowi S. i Mateuszowi W. "prokurator przedstawił cztery zarzuty: trzy z nich dotyczą przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przy działaniu wspólnie i w porozumieniu z funkcjonariuszami publicznymi z Ministerstwa Sprawiedliwości oraz przywłaszczenia mienia w łącznej kwocie 16,5 mln zł; czwarty zarzut dotyczy prania pieniędzy".

Według prokuratury konkursy, w których uczestniczyło Stowarzyszenie "Fidei Defensor" oraz Stowarzyszenie Przyjaciół Zdrowia, były przeprowadzone przez MS w taki sposób, aby umożliwić tym podmiotom ich wygranie. Z materiału dowodowego wynika, iż projekty ofert tych stowarzyszeń były przekazane urzędnikowi departamentu Funduszu Sprawiedliwości MS w celu ich poprawy i uzupełnienia. Dopiero po poprawieniu oferty te były formalnie składane - ujawnił w środę prok. Nowak.

Jak dodał w odniesieniu do jednego z konkursów "jeszcze przed jego rozstrzygnięciem, Stowarzyszenie 'Fidei Defensor' zostało wskazane przez Marcina Romanowskiego i Tomasza M. jako to, które ma wygrać konkurs i otrzymać dotację z Funduszu Sprawiedliwości".

"Po uzyskaniu dotacji z Funduszu środki te były przywłaszczane poprzez ich wydatkowanie niezgodnie z przeznaczeniem, czyli poprzez opłacenie faktur wielokrotnie zawyżających wartość zobowiązań oraz poprzez wypłacanie kilkunastu osobom wynagrodzenia za pozorne zatrudnienie" - oceniła prokuratura.

Trzy pozostałe zatrzymane osoby to: Dorota W., Adrian K. oraz Dorota K. Wobec nich prokurator zastosował środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym w postaci dozoru policji, zakazu opuszczania kraju oraz wobec Doroty K. i Adriana K. w postaci poręczenia majątkowego w kwocie po 30 tys. zł. Wydano też postanowienia o zabezpieczeniach majątkowych.

Śledztwo ws. Funduszu Sprawiedliwości

Śledztwo Prokuratury Krajowej w sprawie Funduszu Sprawiedliwości, które trwa od lutego, jest wielowątkowe; toczy się m.in. w sprawie przekroczenia w ubiegłych latach uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez ministra sprawiedliwości i urzędników resortu, do których należało zarządzanie, rozdysponowanie i rozliczenie środków finansowych pochodzących z Funduszu Sprawiedliwości. Fundusz ma za zadanie nieść głównie pomoc ofiarom przestępstw, a także m.in. pomoc postpenitencjarną.

Sejm na wniosek prokuratury uchylił w sprawie Funduszu Sprawiedliwości immunitety posłom i byłym wiceministrom sprawiedliwości Marcinowi Romanowskiemu oraz Michałowi Wosiowi. Jak zapowiadano, nie są też wykluczone kolejne wnioski o uchylenie immunitetu w tym śledztwie.

Ostatnio rzeczniczka Prokuratora Generalnego Anna Adamiak informowała, że na końcowym etapie jest postępowanie dotyczące jednego z wątków tej sprawy i w wątku tym możliwy jest wkrótce akt oskarżenia. Chodzi o sprawę ks. Michała O. oraz dwóch urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości z czasów rządów PiS. W zeszłym tygodniu wpłynęło poręczenie majątkowe w sprawie tych trojga podejrzanych, co umożliwiło opuszczenie przez nich aresztu.