„Francuska skrajna prawica wycofuje część obietnic wyborczych!”. Tak paryskie media komentują fakt, że liderzy założonego przez Marine Le Pen Zjednoczenia Narodowego, które według sondaży może wygrać przedterminowe wybory parlamentarne we Francji, zapowiadają zmianę programu tego ugrupowania. Według obserwatorów może ona dotyczyć dostaw broni dla Ukrainy i relacji z Rosja.

REKLAMA

Obecny szef Zjednoczenia Narodowego Jordan Bardella zapowiedział, że w razie zwycięstwa tego ugrupowania w zbliżających się wyborach nie obniży natychmiast - wbrew temu, co wcześniej zapowiadał - VAT-u nałożonego na energię elektryczną, paliwa i produkty pierwszej potrzeby. Wszystko będzie zależeć od stanu finansów państwowych. Moim obowiązkiem będzie przede wszystkim uporządkowanie finansów publicznych - oświadczył 28-letni Bardella w wywiadzie dla francuskiej stacji radiowej Europe 1.

Jordan Bardella zapowiedział również, że aż na 2027 rok przesunięty ma zostać projekt wprowadzenia zakazu noszenia w miejscach publicznych islamskich chust oraz referendum w sprawie przyjmowania imigrantów we Francji.

Obserwatorzy podkreślają, że szef Zjednoczenia Narodowego robi wszystko, by ta partia przestała być postrzegana jako skrajnie prawicowa. Pragnie, by ci wyborcy, którzy jeszcze nie głosowali na tę partię, przestali się jej obawiać jako zbyt radykalnej.

Wielu obserwatorów sugeruje, że zmiany mogą dotyczyć również m.in. dostaw broni dla władz w Kijowie, relacji z Rosją i postulatu wyprowadzenia Francji ze struktur wojskowych NATO. Część programu wyborczego Zjednoczenia Narodowego, która dotyczyła obronności, została usunięta ze stron internetowych tej partii. Znajdował się w niej m.in. postulat stworzenia - po wojnie w Ukrainie - sojuszu z Rosją w dziedzinie europejskiego bezpieczeństwa.

Bardella odmawia też na razie odpowiedzi na stawiane mu przez dziennikarzy pytanie: co stanie się z dostawami uzbrojenia dla Ukrainy po prawdopodobnym dojściu do władzy francuskich narodowców? Wcześniej ostro krytykował część tych dostaw. Jutro ma sprecyzować swoje stanowisko w tej sprawie.

Szef Zjednoczenia Narodowego sugeruje również, że wyprowadzenie Francji ze struktur wojskowych NATO przestało być jego priorytetem. Według części obserwatorów Jordan Bardella jest mniej negatywnie nastawiony do Sojuszu Północnoatlantyckiego niż Marine Le Pen, która założyła tę partię.