GROM w Afganistanie? Prawdopodobne ale jeszcze nie do końca przesądzone - twierdzi „Rzeczpospolita". Z prośbą o wysłanie naszej elitarnej jednostki w rejon działań wojennych zwrócili się Amerykanie. Potrzebna była zgoda polskich władz, które od początku konfliktu oferowały Amerykanom właśnie pomoc żołnierzy GROM-u.
Jak pisze "Rzeczpospolita" decyzja zapadła podczas spotkania, na którym obecni byli prezydent Aleksander Kwaśniewski, premier Jerzy Buzek, szef MON-u Bronisław Komorowski oraz szef przyszłego rządu Leszek Miller wraz z Jerzym Szmajdzińskim, kandydatem na ministra obrony. Grupa Reagowania Operacyjno-Mobilnego liczy kilkuset oficerów i podoficerów zawodowych. Uważa się ją za jedną z najlepiej wyszkolonych jednostek specjalnych na świecie. Powstała 11 lat temu. Po raz pierwszy GROM-u użyto w 1994 roku. 50 polskich komandosów wzięło udział w międzynarodowej operacji "Przywrócić Demokrację" na Haiti. 2 lata później nasi żołnierze we Wschodniej Slawonii zatrzymali serbskiego zbrodniarza wojennego Slavko Dokmanovicia, znanego jako "rzeźnik Vukovaru". W roku 1999 GROM ochraniał między innymi szefa tzw. misji weryfikacyjnej OBWE w Kosowie - Wiliama Walkera.
Foto: Archiwum RMF
09:10