"Action Plan" - tak roboczo nazywany jest wewnętrzny dokument, przygotowywany przez rządowy zespół ds. przywracania praworządności oraz porządku konstytucyjnego. Zespół powołany przez premiera pierwszego dnia urzędowania nowego rządu szczegółowo rozpisał treść i terminy kolejnych kroków, którymi chce odwrócić szkodliwe skutki działań poprzedniego rządu. Poniżej przedstawiamy te plany według bieżącej wersji „Action Planu”.
Działania rządu zaprojektowano w tempie, pozwalającym na osiągnięcie efektów w najbliższych miesiącach, z jednoczesnym uwzględnieniem ich wymaganej kolejności i wzajemnego wpływu zmian wprowadzanych w różnych dziedzinach. Dlatego właśnie działania wobec niektórych instytucji i organów podzielone są na kilka etapów; zmiany w ustawie o KRS i w działaniu prokuratur mają być np. przeprowadzone w dwóch kolejnych krokach, ws. zasad działania sądów powszechnych nawet w trzech ustawowych krokach. W każdej z reformowanych dziedzin działania opisany jest obecny stan, stopień zaawansowania i harmonogram przewidywanych zmian.
KRS wymieniona jest w "Action Planie" w pierwszej kolejności. W przyszłym tygodniu rząd, a następnie Sejm mają się zająć projektem ustawy, dotyczącej zasad wyboru i powołania od nowa sędziowskiej części składu Rady. Przewidywany czas zakończenia prac i wejście ustawy w życie to marzec tego roku. To pierwszy krok.
Drugim krokiem ws. reformy KRS jest docelowa regulacja obejmująca zadania i kompetencje Rady, procedury postępowań w sprawach powoływania sędziów, a także - co wydaje się najtrudniejsze - rozstrzygnięcia dotyczące tzw. neo-sędziów, powołanych z udziałem KRS od roku 2018. Stworzenie projektu w tej sprawie przewidziane jest na kwiecień, jego uchwalenie przez rząd - na maj.
"Action Plan" przewiduje w sprawie Sądu Najwyższego "wyeliminowanie z porządku prawnego regulacji odnoszących się do organizacji Sądu, które budzą zasadnicze wątpliwości prawne". W tym kontekście wymienione są Izba Kontroli Nadzwyczajnej (złożona wyłącznie z tzw. neo-sędziów) oraz Izba Odpowiedzialności Zawodowej, ograniczająca prawo wszystkich sędziów SN do orzekania w sprawach dyscyplinarnych do wąskiej grupy sędziów, wyłonionych przez "organy stricte polityczne".
Rząd zapowiada też wyeliminowanie instytucji skargi nadzwyczajnej, którą uznaje za nieprzemyślany, kolejny wyjątek od zasady prawomocności orzeczeń sądowych.
Nowa koncepcja Sądu Najwyższego (autorstwa Iustitii) jest gotowa. W marcu ma się nad nią zacząć dyskusja, której efektem ma być opracowany w kwietniu a przyjęty przez rząd w maju projekt ustawy. Jego uchwalenie przez Sejm przewidywane jest na przełom czerwca i lipca.
Trybunał Konstytucyjny to bodaj najtrudniejszy i dziś najmniej konkretny obszar działania. "Action Plan" przewiduje przyjęcie uchwały Sejmu i przygotowanie projektu ustawy, z uwzględnieniem możliwości, że niezbędna będzie także zmiana konstytucji.
Wymagający uzgodnień liderów koalicji projekt ustawy już jest gotowy, co pozwoliłoby na jego uchwalenie przez Sejm w maju lub czerwcu. Uruchomienie mechanizmu zmieniania konstytucji oznaczałoby jednak, że zmiany mogłyby nastąpić dopiero w 2025.
W sprawie sądów powszechnych plan przewiduje aż trzy kroki.
Pierwszym jest najpilniejsze usunięcie z ustawy o ustroju sądów przepisów, wprowadzonych tzw. ustawą kagańcową. Chodzi m. in. o usunięcie zakazu kwestionowania powołań sędziowskich, obowiązku składania przez sędziów oświadczeń o przynależności do stowarzyszeń i zniesienie przepisów dyscyplinarnych związanych z " odmową wykonywania wymiaru sprawiedliwości", co zwykle oznaczało odmowę orzekania w składzie z neo-sędziami. Projekt w tej sprawie rząd ma przyjąć w marcu, jego przyjęcie przez Sejm ma nastąpić w maju lub czerwcu.
Krok drugi dotyczy zmiany zasad delegowania sędziów, ich odpowiedzialności dyscyplinarnej i odtworzenia samorządów sędziowskich. Ta zmiana powinna być przyjęta przez rząd w kwietniu lub maju, wchodziłaby w życie w czerwcu.
Trzecim krokiem miałoby być docelowe opisanie ustawą ustroju, organizacji i zasad działania sądów powszechnych. Ten kompleksowy projekt miałby powstać w III kwartale, jego uchwalenie przewidziano na początek przyszłego roku.
Pierwszoplanowym zamiarem w przypadku prokuratury jest rozdzielenie funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości. Resort przygotował już założenia ustawy w tej sprawie, jej projekt ma być gotowy na przełomie marca i kwietnia. Rząd chciałby go przyjąć w maju, a jego uchwalenie i wejście w życie to kwestia otwarta od czerwca.
Drugim krokiem reformy prokuratury, już po jej oddzieleniu od resortu, byłoby stworzenie kompleksowej regulacji dotyczącej jej ustroju i organizacji. Ten projekt ma być gotowy w trzecim kwartale, przyjęcie przez Sejm - już w przyszłym roku.
Wcześniej zaś, bo przed czerwcem rząd planuje przyjąć projekt ustawy regulującej status pracowników sądów i prokuratury. Nowe zasady działania tzw. aparatu pomocniczego miałyby wejść w życie po wakacjach.
Nietrudno się domyślić, że zgodna z harmonogramem realizacja "Action Planu" będzie trudna, a na ostatnich etapach natrafi na problemy z uzyskaniem akceptacji prezydenta. Niemal każdy z wymienionych powyżej zamiarów rządu może budzić u Andrzeja Dudy sprzeciw wyrażony odmową podpisania uchwalonych przez Sejm projektów.
Autorzy planu mają tę świadomość, ich odpowiedź na te wątpliwości jest jednak jasna - realizujemy to, co zapowiedzieliśmy, wywiązujemy się ze zobowiązań wobec wyborców - mówi Tomaszowi Skoremu jeden z wiceministrów sprawiedliwości - nic nie daje nam praw do "odpuszczenia" rzeczy ważnych tylko dlatego, że musimy się liczyć z wetem prezydenta.