"Nie widzę podstaw do mojej dymisji" – powiedział komisarz Janusz Wojciechowski. Jego zdaniem nie doszło z jego strony do żadnych zaniedbań, a krytyka, z którą się musi mierzyć ma polityczny charakter. "Żadne organizacje rolnicze nie domagają się mojej dymisji" – zaznacza komisarz w rozmowie z RMF FM, PAP i Polskim Radiem.
Komisarz przyznał, że teraz gdy jego pozycja jest poważana w kraju "będzie mu trudnej walczyć o korzystne rozwiązania dla polskich rolników, takie jak np. przyszły budżet Wspólnej Polityki rolnej. Powiedział, że nie widzi podstaw do dymisji, bo nie ma z jego strony zaniedbań.
Janusz Wojciechowski zaznaczył, że krytyka spadła na niego w momencie, gdy próbuje przeforsować kilka istotnych rozwiązań. Polski komisarz wspomniał pomyśle podwyższenia dopłat bezpośrednich o 10 proc. w ramach pomocy publicznej. Wojciechowski chce także uznania, że wojna w Ukrainie stanowi specjalną okoliczność, która powinna skutkować odstąpieniem od egzekwowania sankcji na rolnikach.