Wiceminister aktywów państwowych Jacek Bartmiński został nagle odwołany. Ta niespodziewana dymisja w rządzie jest pokłosiem afery w Polskich Liniach Lotniczych LOT i próby politycznego zawłaszczenia tej spółki.

Jak informuje dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda, Jacek Bartmiński został zdymisjonowany za skandal z odwołaniem prezesa PLL LOT Michała Fijoła. Kilka dni temu, w ostatniej chwili przed przekazaniem nadzoru nad LOT-em z resortu aktywów państwowych do ministerstwa infrastruktury, odwołany został szef LOT-u - przy niepełnym składzie rady nadzorczej.

"Od razu w spółce pojawili się kontrowersyjni menedżerowie. Wobec jednego z nich - Jerzego Kurelii - były bardzo daleko idące wątpliwości" - informuje Krzysztof Berenda.

Za to wszystko odpowiadać miał Jacek Bartmiński.

Od razu od decyzji o zmianie w PLL LOT odciął się marszałek Sejmu Szymon Hołownia, czyli lider Polski 2050, która Bartmińskiego do resortu aktywów rekomendował, oraz premier Donald Tusk.

Bartmiński stracił pracę. Nowi członkowie władz LOT-u oraz część rady nadzorczej także zostali odwołani.

Z kolei wyrzucony pod osłoną nocy prezes LOT-u Michał Fijoł - jak słyszymy - najprawdopodobniej zostanie wkrótce przywrócony na stanowisko.

Bartmiński zabrał głos

Jak wcześniej oświadczył sam Bartmiński, jego odwołanie jest spowodowane dokonaną przez premiera oceną działania rady nadzorczej jednej z nadzorowanych spółek.

"Zgodnie z polskim prawem formalny wpływ właściciela na radę nadzorczą spółki ogranicza się do powoływania jej członków, dlatego w przypadku LOT-u, wobec zmiany nadzorującego ministra, wyraziłem wobec rady nadzorczej oczekiwanie powstrzymania się w tym przejściowym okresie od podejmowania ważnych decyzji, w tym decyzji kadrowych" - stwierdził.

"Zostałem jednak poinformowany, że decyzja niezależnego organu spółki została podjęta w oparciu o analizę informacji uzyskanych przez Komitet Audytu i złożony w sierpniu br. do MAP raport. Znając treść tego raportu rozumiem uzasadnienie decyzji rady i nie uważam jej za bulwersującą. Uważam jednak, że została ona podjęta w niewłaściwym czasie, co magio spowodować wrażenie napięć w koalicji rządowej" - oświadczył Bartmiński.

Szef kancelarii premiera Jan Grabiec poinformował, że Bartmiński został odwołany przez premiera na wniosek szefa MAP.

Klimczak: Prawnicy przeanalizują, czy doszło do skutecznego odwołania prezesa LOT-u

We wtorek rada nadzorcza PLL LOT odwołała ze stanowiska prezesa Michała Fijoła, motywując to wynikami postępowań audytowych.

Głównym akcjonariuszem PLL LOT jest Skarb Państwa, który ma 69,3 proc. udziałów w spółce. Drugim akcjonariuszem (30,7 proc.) jest Polska Grupa Lotnicza (PGL), należąca w 100 proc. do Skarbu Państwa.

W środę, na mocy odpowiedniego rozporządzenia nadzór właścicielski nad Polską Grupą Lotniczą oraz PLL LOT został przeniesiony z Ministerstwa Aktywów Państwowych do Ministerstwa Infrastruktury. Tego samego dnia minister aktywów Jakub Jaworowski ocenił, że sprawa odwołania prezesa Fijoła jest bulwersująca i zadeklarował, że będzie współpracował z ministrem infrastruktury w celu jej wyjaśnienia.

W czwartek minister infrastruktury Dariusz Klimczak oświadczył, że prawnicy przeanalizują, czy doszło do skutecznego odwołania prezesa LOT-u.

Formuła udziału przedstawiciela Polski 2050 w kierowaniu MAP wyczerpała się. Wyłączenie się przez Polskę 2050 z nadzorowania państwowych spółek, wobec braku zgody na ich odpartyjnienie, nie oznacza końca koalicji. Polska 2050 nadal będzie dążyć do pełnej realizacji umowy koalicyjnej z 15 października 2023 r. - powiedział Bartmiński dziennikarzom w piątek po południu.