W amerykańskiej operacji militarnej w Afganistanie widać "wyraźny postęp" - stwierdził podczas wizyty w Uzbekistanie amerykański sekretarz obrony Donald Rumsfeld. Podkreślił jednocześnie, że Stany Zjednoczone wciąż potrzebują i liczą na pomoc wielu krajów.

"Potrzebujemy pomocy jeśli chodzi o dane wywiadowcze, w kwestii pozwoleń na przeloty naszych samolotów nad ich terytoriami, i w wielu innych aspektach" - Rumsfeld dodał, że Waszyngton bardzo docenia pomoc Uzbekistanu, który zezwolił na stacjonowanie na swym terytorium tysiąca amerykańskich żołnierzy i udostępnił bazę lotniczą w Chanabadzie dla działań, związanych z pomocą humanitarną i akcjami ratowniczymi. Podczas konferencji prasowej w Taszkiencie Rumsfeldowi wyraźnie dopisywał dobry humor, nie popsuły go nawet drobne kłopoty z tłumaczem: "Czy ktoś w ogóle zajmuje się tłumaczeniem na angielski....., nikt nie wie......O ! ktoś tam jest na górze, ale nie słyszy zadawanych pytań które ma tłumaczyć. To dopiero wyzwanie. Gdzie się ukrywają tłumacze. O ktoś do nas macha, widzę rękę. Zejdzie do nas na dół, może tak nam lepiej pójdzie." Jeszcze dziś Rumsfeld jedzie do Pakistanu, a później do Indii.

12:15