Poseł Prawa i Sprawiedliwości Andrzej Śliwka został wykluczony z posiedzenia sejmowej komisji śledczej ds. afery wizowej, na którym przesłuchiwany jest były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik. Śliwka się odwołał, jednak prezydium komisji podtrzymało decyzję przewodniczącego Michała Szczerby.

Przewodniczący komisji Michał Szczerba (Koalicja Obywatelska) chciał zapytać przesłuchiwanego Macieja Wąsika o system Pegasus. To nieważne, która to jest komisja - stwierdził.

Nie no, nie żartujmy sobie, panie przewodniczący - zaprotestował poseł PiS Andrzej Śliwka.

Po tej wypowiedzi Szczerba wykluczył posła PiS z posiedzenia. Wcześniej upominał posłów PiS, zarzucając im, że zakłócają obrady. Prezydium komisji zdecydowało o podtrzymaniu decyzji o wykluczeniu Śliwki.

Śliwka zarzucił Szczerbie, że łamie zasady pracy komisji. Wskazywał, że szef komisji wielokrotnie przedłużał czas zadawania pytań świadkom, a także że prowadził "polityczną publicystykę" podczas obrad.

"Ta komisja to wielka ściema. Cyrk za pieniądze podatników, aby Szczerba mógł zrobić sobie kampanię do Paramentu Europejskiego" - napisał Śliwka w mediach społecznościowych.