Rozpoczęła się wizyta Mateusza Morawieckiego w USA. Polski premier spotkał się z wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Kamalą Harris. Wiceprezydent USA rozpoczynając spotkanie mówiła o doskonałych relacjach między Polską i USA, wyzwaniach i sojuszniczych zobowiązaniach. Nie widzę żadnej alternatywy dla budowy jeszcze ściślejszego sojuszu z Amerykanami. Jeśli kraje na zachód od Polski mniej to rozumieją, to zapewne ze względu na uwarunkowania historyczne - powiedział po spotkaniu Morawiecki.

Podczas wspólnych oświadczeń dla mediów Harris podkreśliła, że spotkanie kontynuuje rozmowy rozpoczęte ponad rok temu, poświęcone koordynacji po rosyjskiej agresji na Ukrainę. Od tego czasu byłam w Warszawie, w marcu 2022 roku, gdzie zostałam gościnnie przyjęta. Wtedy pokazaliśmy światu siłę naszego sojuszu wobec ataku Rosji - dodała.

Jak przypomniała, podczas swojej wizyty w Polsce spotkała się m.in. z prezydentem Andrzejem Dudą, a także z polskimi oraz stacjonującymi w Polsce amerykańskimi żołnierzami, którzy "wspólnie pracują nad obroną wschodniej flanki NATO". Będąc w Polsce miałam też okazję spotkać się z uchodźcami, którzy byli w Polsce dzięki wspaniałomyślnej gościnności Polaków - podkreśliła wiceprezydent USA.

Harris przypomniała, że Polskę w tym czasie także dwukrotnie odwiedził prezydent USA Joe Biden, a także jej mąż - Douglas Emhoff, który w styczniu odwiedził m.in. muzeum obozu Auschwitz. Te spotkania potwierdzają bardzo silny sojusz między Polską a Stanami Zjednoczonymi. Mogłabym powiedzieć, że siła naszych relacji w ciągu ostatnich kilku lat w stale wzrastała, ku wielkiej radości Amerykanów- oceniła.

Polska jest wartościowym sojusznikiem, partnerem i przyjacielem; mamy trwałą relację opartą na wspólnych priorytetach i wartościach demokratycznym. (...) Liczę na dalsze wzmacnianie relacji pomiędzy naszymi krajami - dodała Kamala Harris.

Premier podziękował za to, że "cały rząd i administracja amerykańska, prezydent Joe Biden i cały naród amerykański tak silnie wspierają Europę i pozostaje z nami zjednoczony".

Tak jak w czasach komunizmu, Ameryka staje się źródłem nadziei dla wolnej Europy - podkreślił Morawiecki.

Polski premier ocenił, że "relacje pomiędzy Polską, a Stanami Zjednoczonymi są najlepsze w historii, jednak nikt nie mówi, że osiągnęliśmy szczyt naszych możliwości". Jestem przekonany, że wojna na Ukrainie jest nie tylko początkiem końca rosyjskiego imperializmu, ale także początkiem odnowy wspólnoty transatlantyckiej - zaznaczył.

Niektórzy przewidują, że zachodnia cywilizacja się skończy. Ale jest możliwe obronić tę cywilizację pod jednym warunkiem - musimy pozostać zjednoczeni - podkreślił szef polskiego rządu.

Morawiecki: Cieszę się, że w USA rozumieją ryzyko związane z rosyjską inwazją

Premier podczas briefingu po spotkaniu z wiceprezydent USA Kamalą Harris podkreślał, że bliskie relacje Polski i USA to "najlepsza szczepionka na rosyjski imperializm". I bardzo się cieszę, że tak samo rozumiemy to w Warszawie, jak tutaj w Waszyngtonie. Biały Dom i pani wiceprezydent bardzo dokładnie rozumie potężne ryzyka wiążące się z rosyjską inwazją - powiedział Morawiecki.

Dodał, że oprócz tej kwestii wśród tematów rozmów z Harris omawiali sprawy związane z obecnością amerykańskiego biznesu i amerykańskiej energetyki oraz amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Dawno nie było takiego roku jak ten ostatni rok, kiedy zbliżenie Polski z USA było tak intensywne, kiedy doszło do tego, że rozpoczęliśmy wiele nowych, zasadniczo kluczowych dla nas projektów - mówił.

Jednym z omawianych projektów - jak zaznaczył - był projekt energetyki jądrowej. Podkreślił, że tutaj obecność amerykańskich inwestorów jest szczególnie intensywna i szczególnie istotna.

Premier podkreślił, że jego zdaniem "jest rzeczą jasną, że nie tylko obecność żołnierzy amerykańskich, baz amerykańskich na terytorium Polski, ale również ogromna obecność amerykańskiego biznesu jest elementem naszego bezpieczeństwa".

I o tym, że tego biznesu, amerykańskich przedsiębiorców przybywa do Polski coraz więcej mówiłem już wcześniej, ale dzisiaj, z Waszyngtonu mogę powiedzieć, że wiem, że będą kolejne inwestycje w Polsce, wysoko zaawansowane inwestycje, inwestycje w najnowsze inwestycje, ale także inwestycje zbrojeniowe. To niezwykle ważna rzecz w dobie budowania i cementowania sojuszu polsko -amerykańskiego - oświadczył premier.

Zaznaczył, że Polska jest dla USA coraz ważniejszym partnerem. Przekonywał, że Polacy są w USA postrzegani jako "ci, którzy prowadzą politykę zdroworozsądkową na forum UE".

Szef polskiego rządu dodał, że w rozmowie z Harris poruszali też kwestie zagrożeń, m.in. związanych z państwami dalekiego wschodu, z migracją i zmianami klimatycznymi.

"Polska proponuje strategiczne partnerstwo na wszystkich możliwych poziomach"

Szef polskiego rządu mówił o "ogromnej kompatybilności" poglądów Polski i Stanów Zjednoczonych na podstawowe zagrożenia współczesnego świata: nie tylko związane z rosyjską agresją na Ukrainę, ale także z gwałtownym rozwojem Chin.


Polska proponuje strategiczne partnerstwo na wszystkich możliwych poziomach ze Stanami Zjednoczonymi. Ta propozycja spotyka się z ogromną akceptacją po drugiej stronie - powiedział Morawiecki. Polska jest orędownikiem sojuszu transatlantyckiego w najszerszym rozumieniu tego słowa. To coś niebywale ważnego dla nas i dla całej Europy - dodał.

Zdaniem Morawieckiego polityka oparta na ścisłym sojuszu z USA w ramach UE to najlepsza droga dla Polski na kolejne lata.

Polska jednym z najbliższych sojuszników USA w Europie

Premier wyraził zadowolenie, że amerykańskie władze rozumieją, że w Europie nie ma wielu sojuszników tak bliskich Stanom Zjednoczonym jak Polska.

Niektórzy patrzą gdzieś na daleki wschód, inni są po gubieni po koszmarnych błędach polityki gazowej i kupowania surowców naturalnych od Rosji. Różne kraje są w różnych miejscach formułowania swojego przekazu geopolitycznego. Tymczasem my, Polacy, możemy z dumą powiedzieć: rząd PiS przewidział rosyjskie zagrożenia - powiedział premier, wskazując na działania uniezależniające Polskę od rosyjskich surowców.

Morawiecki relacjonował, że z Harris rozmawiał także o wyzwaniach gospodarczych. To ruska inflacja uderza w obywateli USA i ta sama ruska inflacja uderza w obywateli polskich - mówił.

USA umocni obecność wojskową w Polsce

Premier na briefingu w Waszyngtonie potwierdził, że z Kamalą Harris rozmawiał m.in. o obecności amerykańskich wojsk w Polsce. Pani wiceprezydent powiedziała o umacnianiu stałej obecności - podkreślił.

Pamiętamy, że jeszcze parę lat temu ta dyskusja o stałej obecności była gorąca w Rzeczpospolitej. Dlatego cieszę się bardzo, że pani wiceprezydent nie tylko powiedziała o tej dodatkowej obecności kilku tysięcy żołnierzy, ale także o budowie bazy i magazynów pod kątem akumulacji sprzętu, broni amerykańskiej - wyjaśnił szef rządu.

Sprzęt - zdaniem premiera - jest dzisiaj najważniejszy. To pokazuje agresja rosyjska, z którą się mierzymy, mierzą się nasi wschodni sąsiedzi. I tego sprzętu będzie coraz więcej w Polsce - powiedział.

Jak zaznaczył, podczas spotkania wspomniał też o tarczy antyrakietowej budowanej w Redzikowie na północy Polski. Stany Zjednoczone są w pełni przekonane o wzmocnieniu obecności w Polsce - dodał Morawiecki.