W długi weekend 15-18 sierpnia możemy spodziewać się upałów, ale także burz, a nawet gradobicia. Szczególnie niebezpiecznie ma być w czwartek na południu i zachodzie Polski.
Przed nami długi weekend. Część osób ruszy na wypoczynek w czwartek rano, niektórzy już w środę wieczorem.
Jak poinformował Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej w środę w Jeleniej Górze (Dolnośląskie) termometry wskazały 31 st. C. To najwyższa temperatura odnotowana w sierpniu br. w Polsce. Z kolei najniższą temperaturę w środę zmierzono w Elblągu (Warmińsko-Mazurskie) - 23 stopnie Celsjusza.
Temperatura przekroczya ju 31 C na stacji synoptycznej w Jeleniej Grze. Tym samym notujemy dzi najwysze temperatury jak do tej pory w sierpniu w tym roku.https://t.co/ifUU8yLzba#IMGW pic.twitter.com/cstfGPUFQo
IMGWmeteoAugust 14, 2024
Ja czeka nas pogoda w długi weekend - od 15 do 18 sierpnia?
W nocy ze środy na czwartek na zachodzie i południowym zachodzie Polski będzie padać, mogą tez przejść burze, głównie w drugiej części nocy (opady do 20 mm i porywy wiatru do 70 km/h).
Poza tym obszarem noc będzie pogodna. Na wschodzie dość chłodno - od 9-10 stopni C, w centrum około 15 st. C i najwyższa wartość - to jest 18, 19 stopni - na zachodzie oraz nad morzem.
W czwartek pogoda ma być niebezpieczna, zwłaszcza na południu i zachodzie kraju; wydane zostaną ostrzeżenia drugiego stopnia przed burzami - przekazała synoptyk IMGW Ilona Śmigrodzka.
W województwach małopolskim, śląskim, łódzkim czy wielkopolskim opady deszczu w czasie burz będą wysokie - do 40, a nawet 50 litrów wody na metr, natomiast porywy wiatru będą sięgały 80, lokalnie 90 km/h.
Na zachodzie, północy i wybrzeżu burze również mogą występować, ale słabsze - dodała synoptyk IMGW.
Największa aktywność burzowa spodziewana jest w godzinach popołudniowych.
Burze ominą jedynie wschodnią Polskę, natomiast na Mazowszu jedynie w zachodniej części pod wieczór może padać deszcz.
Tego dnia będzie ciepło - prawie w całym kraju około 30-32 stopni C. Niższej temperatury można spodziewać się na Podlasiu i Wybrzeżu.
W nocy z czwartku na piątek burze nadal będą występować na południu, wschodzie oraz w centrum - przejdą przez województwa lubelskie, podkarpackie, małopolskie, śląskie po Mazowsze. Będą jednak już słabsze - z opadami około 20 mm i porywami wiatru do 75 km/h.
Tej nocy temperatura będzie wyższa. Na przeważającym obszarze kraju będzie od 16, do nawet 20 stopni Celsjusza w centrum. Oznacza to, że w wielu miejscach możemy spodziewać się tzw. "nocy tropikalnej", czyli takiej, podczas której temperatura nie spada poniżej 20 stopni C. Chłodniej będzie na krańcach północno-wschodnich, na Wybrzeżu - tam termometry wskażą 15-17 stopni.
W sobotę - jak informuje IMGW - niebo nad Polską będzie zachmurzone. Miejscami wystąpią przelotne opady deszczu i burze, lokalnie także grad. Wiatr może wiać z prędkością 75 km/h.
Najbardziej zagrożone burzami i gradem jest południe Polski. Na północy, północnym-wschodzie i w woj. lubuskim burz raczej nie będzie.
Wschodnia część Polski znajdzie się w strefie upałów (od 27 do 32 stopni Celsjusza). Chłodniej będzie na Wybrzeżu i w obszarach podgórskich - od 22 do 25 st. C.
W ostatni dzień długiego weekendu, gdy wiele osób ruszy w drogę powrotną, możemy spodziewać się przelotnych opadów deszczu i burz, lokalnie także gradobicia.
Według IMGW padać będzie głównie na zachodzie i południu kraju. Będzie też chłodniej - od 21 do 23 stopni Celsjusza.
Jeśli chcesz być na bieżąco, śledź mapy pogodowe.