Pierwszy tydzień kalendarzowej jesieni rozpieszczał nas prawdziwie letnią pogodą. Weekend przyniesie zmianę pogody i pozwoli odetchnąć od, nietypowych jak na tę porę roku, upałów. W najbliższych godzinach Polska będzie w zasięgu niżów z frontami atmosferycznymi, które przyniosą opady deszczu i odczuwalne ochłodzenie. Jednak już na początek nowego tygodnia przewidywana jest kolejna fala ciepła.
W sobotę przelotnie popadać może w całym kraju, a temperatura, jak powiedział synoptyk IMGW Kamil Walczak, nie przekroczy 23 stopni Celsjusza. Noc na ogół powinna być pogodna, najcieplejsza na Wybrzeżu.
W sobotę w całym kraju zachmurzenie będzie umiarkowane i duże. Spodziewane są przelotne opady deszczu, a na wschodzie możliwe również burze. Prognozowana suma opadów to ok. 10 mm deszczu - powiedział Kamil Walczak z Centralnego Biura Prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Temperatura maksymalna będzie już niższa od tej z piątku i wyniesie od 18 do 23 stopni Celsjusza, w rejonach podgórskich od 15 do 18 stopni Celsjusza.
Wiatr będzie słaby i umiarkowany, porywisty, zachodni i północno-zachodni. Na Wybrzeżu porywy wiatru mogą sięgnąć do ok. 60 km/h - zaznaczył synoptyk IMGW.
Noc z soboty na niedzielę powinna być na ogół pogodna, jedynie na krańcach południowo-wschodnich i na północy kraju, jak wskazał Walczak, należy spodziewać się słabych opadów deszczu.
Temperatura minimalna wyniesie od 9 do 12 stopni Celsjusza, chłodniej noc zapowiada się w rejonach podgórskich. Tam ok. 6-7 stopni Celsjusza. Najcieplej będzie na Wybrzeżu, 14-15 stopni Celsjusza.
Wiatr będzie słaby i umiarkowany, na Wybrzeżu porywisty, przeważnie zachodni.
W niedzielę, jak przekazał synoptyk IMGW, Polska będzie już pod wypływem wyżu, ale temperatura nie powinna jeszcze przekroczyć 20 stopni. Cieplej zrobi się w poniedziałek, a we wtorek na przeważającym obszarze kraju temperatura wzrośnie do 25 stopni.
Niestety, w środę do Polski ma wkroczyć front atmosferyczny i znów się ochłodzi.