Po parodniowym ochłodzeniu czeka nas gorący weekend. Według prognozy IMGW w sobotę i w niedzielę temperatura maksymalna wyniesie w centrum kraju 30 st. C, a na Mazowszu i Podkarpaciu do 32 st. C. Jedynie nad morzem i w kotlinach Sudeckich będzie ok. 18 st. C. Prawdziwa bomba ciepła ma jednak nastąpić w połowie miesiąca. Wtedy na termometrach możemy zobaczyć nawet od 35 do 37 st. C.
Według aktualnych zapowiedzi Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, najbliższe trzy dni przyniosą w części Polski burze.