Do dzisiejszego poranka zidentyfikowano osiem z trzynastu ofiar śmiertelnych niedzielnego wypadku polskiego autokaru pod Berlinem - poinformował rzecznik prokuratury w Poczdamie Ralf Roggenbuck. Możliwie najszybciej prokuratura wyda zgodę na przekazanie ciał rodzinom.
Tożsamość ósmej zmarłej osoby, kobiety, potwierdzono jeszcze wczoraj wieczorem.
Otrzymałem informację od lekarza sądowego, że zidentyfikowano ósmą ofiarę śmiertelną. W przypadku pozostałych pięciu: dwóch kobiet i trzech mężczyzn konieczne będą dalsze analizy, by ostatecznie potwierdzić ich tożsamość - powiedział Roggenbuck. Najpewniej porównane zostaną materiały DNA.
Dziś zostaną wystawione akty zgonu dla ośmiu zidentyfikowanych osób. Na ich podstawie prokuratura wyda zgodę na przekazanie zwłok. Zapewniono mnie, że stanie się to tak szybko, jak to możliwe - dodał Roggenbuck. Jego zdaniem może to nastąpić jeszcze dziś.
Rzecznik poinformował też, że kobieta, która według pierwszych ustaleń spowodowała niedzielny wypadek, na razie odmówiła składania zeznań. Wiadomość tę przekazał jej adwokat. Prokuratura prowadzi przeciwko kobiecie śledztwo w sprawie nieumyślnego zabójstwa. Prowadziła ona samochód osobowy, który wjeżdżając na autostradę A10 pod Berlinem wpadł w poślizg i najechał na polski autokar. Autobus uderzył w filar wiaduktu.
Według Wolfganga Brandta z ministerstwa spraw wewnętrznych landu Brandenburgia w szpitalach w Niemczech przebywa jeszcze 23 rannych Polaków. Stan dwóch osób nadal jest krytyczny, a sześć przebywa na oddziałach intensywnej terapii - powiedział Brandt.