"W drodze z USA spotkałem się z przyjacielem Ukrainy prezydentem Andrzejem Dudą; dziękujemy za mocne wsparcie" - poinformował Wołodymyr Zełenski. Po wizycie w Waszyngtonie i wystąpieniu przed amerykańskim Kongresem doszło do spotkania prezydentów Polski i Ukrainy.
W Rzeszowie prezydent Wołodymyr Zełenski przesiadał się z samolotu z Waszyngtonu na transport do Kijowa. W tym właśnie czasie doszło do rozmowy prezydentów Polski i Ukrainy - pierwszej od początku wybuchu wojny po naszej stronie granicy. Polska jest drugim krajem, który ukraiński przywódca odwiedził po 24 lutego.
Na Facebooku Wołodymyr Zełenski opublikował krótkie nagranie z tego wydarzenia.
"Podsumowaliśmy rok, który przyniósł historyczne wyzwania z powodu pełnoskalowej wojny. Omówiliśmy strategiczne plany na przyszłość, stosunki dwustronne i współpracę na poziomie międzynarodowym w 2023 roku" - napisał prezydent Ukrainy. Jak dodał, dziękuje prezydentowi Andrzejowi Dudzie "za stałe i konsekwentne wsparcie".
Jako z drugim liderem światowym prezydent Zełenski postanowił spotkać się z prezydentem Dudą, tak żeby na bieżącą przedyskutować aktualną sytuację na froncie, te wszystkie potrzeby strony ukraińskiej, ale także żeby podzielić się swoimi refleksjami po wizycie w Waszyngtonie - powiedział PAP wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz. Dodał, że rozmowa prezydentów Dudy i Zełenskiego trwała prawie trzy godziny.
W dużej mierze to też była rozmowa w cztery oczy, panowie prezydenci w dużym zaufaniu dzielili się wzajemnie uzyskanymi informacjami i decyzjami. Rozmawiali także o przewidywaniach na najbliższy czas - powiedział wiceszef MSZ.
Wracamy z Waszyngtonu z dobrymi wynikami. Z czymś, co naprawdę nam pomoże - poinformował Wołodymyr Zełenski w krótkim nagraniu wideo opublikowanym w mediach społecznościowych. Kiedy mówimy o Patriotach na Ukrainie i w Stanach Zjednoczonych, tak samo mamy na myśli obronę państwa i narodu. Ta kwestia dla Ukrainy jest rozwiązana. Jest też wsparcie finansowe - relacjonował.
Ukraiński przywódca podkreślił, że podziękował Joe Bidenowi za pomoc i determinację w walce o zwycięstwo. Jestem wdzięczny Kongresowi USA - obu izbom, obu partiom, tym wszystkim, którzy wspierają Ukrainę i chcą zwycięstwa tak bardzo jak my. Zwycięstwo nadejdzie - zapewniał Zełenski.
Wieziemy na Ukrainę, do Donbasu, pod Bachmut i na południe, (gdzie przebiega linia frontu - przyp. red.) decyzje, na który czekały nasze siły obrony - zapowiedział Zełenski. Odniósł się też do spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą w Rzeszowie. Podziękowałem mu, a także wszystkim Polakom i Rzeszowowi- miastu, które pospieszyło nam na ratunek - za wszystko, co robią dla Ukrainy, dla naszej wspólnej obrony, dla obrony Europy. Poinformowałem prezydenta Dudę o tym, co usłyszałem w Stanach Zjednoczonych, o naszej wizji strategicznej w przyszłym roku; o tym że wzmacniamy nasze wspólne siły - opisywał.
Dzisiejsze spotkanie z Prezydentem Ukrainy @ZelenskyyUa byo nie tylko znakomit okazj do zoenia witeczno-noworocznych ycze dla Niego, Jego Rodziny i Ukrainy ale take dao sposobno omwienia strategicznych planw dziaania i wsppracy w nadchodzcym 2023 roku. pic.twitter.com/kjpt5gcrSH
AndrzejDudaDecember 22, 2022
"Dzisiejsze spotkanie z Prezydentem Ukrainy z Wołodymyrem Zełenskim było nie tylko znakomitą okazją do złożenia świąteczno-noworocznych życzeń dla Niego, Jego Rodziny i Ukrainy ale także dało sposobność omówienia strategicznych planów działania i współpracy w nadchodzącym 2023 roku" - napisał na Twitterze prezydent Andrzej Duda.
Polska była już krótkim przystankiem podczas niespodziewanej podróży prezydenta Wołodymyra Zełenskiego do Stanów Zjednoczonych.
Ta pierwsza zagraniczna wizyta prezydenta Ukrainy od 300 dni, czyli od czasu inwazji Rosji na ten kraj, rozpoczęła się od podróży pociągiem do Polski, a konkretnie do Przemyśla. Tam czekał na niego biały samochód, który następnie odjechał w konwoju w stronę lotniska w Rzeszowie. Do Waszyngtonu Zełenski odleciał na pokładzie amerykańskiego samolotu wojskowego Boeinga C-40 Clipper.
Najważniejszym punktem wizyty Zełenskiego w USA było wystąpienie w Kongresie.
Wasze pieniądze to nie dobroczynność, to inwestycja w globalne bezpieczeństwo i demokrację - mówił przed połączonymi izbami Kongresu. Apelował o więcej broni dla Ukrainy i argumentował, że jeśli Rosja nie zostanie powstrzymana, nie skończy na Ukrainie.
Na zakończenie swojego wystąpienia Zełenski wręczył spikerce Izby Reprezentantów Nancy Pelosi i wiceprezydent Kamali Harris ukraińską flagę przywiezioną z Bachmutu i podpisaną przez walczących tam ukraińskich żołnierzy. W zamian otrzymał flagę USA, która wisiała tego dnia nad Kapitolem.
O wizytę prezydenta Ukrainy w Polsce wczoraj w Rozmowie w południe w RMF FM Mariusz Piekarski pytał wiceministra spraw zagranicznych. Marcin Przydacz nie chciał jednoznacznie udzielić odpowiedzi, czy po powrocie z USA Wołodymyr Zełenski może pojawić się na dłużej w naszym kraju.
Kiedy Ukraina wygra tę wojnę, na pewno prezydent Zełenski przyjedzie do Warszawy z dużą wizytą. Myślę, że wszyscy na Ukrainie mają świadomość, jak dużo Polska, zwykli Polacy także, pomagają Ukrainie. Podziękowanie wielokrotnie płynące już Kijowa popłynie także wtedy, kiedy Ukraina wygra tę wojnę i będziemy mogli sobie wszyscy gratulować - stwierdził Przydacz.
Do tego momentu o wszystkich kontaktach będziemy informować post factum. Jeśli się wydarzą - będziemy o nich mówić - dodał. Nie możemy narzekać na brak kontaktów pomiędzy naszymi prezydentami. Prezydent Duda był wielokrotnie w Kijowie - podkreślał.