Skierowanie uwagi świata na wojnę między Hamasem a Izraelem w Strefie Gazy zagrało na korzyść Rosji - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla japońskiej agencji Kyodo. Zełenski wyraził nadzieję, że zaplanowana na luty konferencja ukraińsko-japońska w sprawie odbudowy Ukrainy przyniesie konkretne projekty.
Wszyscy zdają sobie sprawę, że zapomnieli o Ukrainie i skupili się na sytuacji na Bliskim Wschodzie - powiedział prezydent podczas rozmowy z azjatyckimi mediami w swoim biurze w Kijowie.
Uważam, że dokładnie tego chciała Rosja i z przykrością muszę stwierdzić, że osiągnęła zamierzony cel - podkreślił.
Japonia stanowczo potępiła rosyjską inwazję na Ukrainę i objęła Moskwę licznymi sankcjami. Rząd w Tokio wielokrotnie sygnalizował też zainteresowanie udzieleniem Ukrainie realnej pomocy podczas odbudowy zniszczonej infrastruktury.
W ubiegłym tygodniu japońska delegacja rządowo-biznesowa złożyła wizytę w Ukrainie, podczas której sondowała potrzeby związane z odbudową tego kraju przed zaplanowaną w lutym przez Tokio konferencją w tej sprawie. Japońskie firmy zainteresowane udziałem w odbudowie Ukrainy już otwierają biura w Polsce.
Myślę, że na konferencji zostaną zaprezentowane bardzo konkretne projekty - powiedział Zełenski, dodając, że pokłada nadzieje w dwustronnej współpracy w zakresie cyfryzacji, zielonej energii i infrastruktury.
Odnosząc się do coraz popularniejszych w Europie i Stanach Zjednoczonych głosów o zawieszeniu broni, Zełenski skrytykował taki pomysł, przyrównując go do "odcięcia ręki i oddania jej komuś innemu", oraz zapewnił, że nie ma zamiaru zabiegać o pokój poprzez oddanie terytorium.
Zdaniem ukraińskiego prezydenta zawieszenie broni w trwającej od 21 miesięcy wojnie, z rosyjskimi wojskami pozostającymi na Ukrainie, oznaczałoby jedynie "zamrożenie" konfliktu, dając Moskwie czas na przygotowanie się do wznowienia działań wojennych.
Walczymy o to, co nasze, ponieważ nie wierzymy, że Rosja chce pokoju - podkreślił.