Ponad 500 tys. obywateli Ukrainy zostało wywiezionych przez rosyjskich okupantów do odległych rejonów Rosji – oświadczył w piątek ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski w przemówieniu do parlamentu Islandii.
Już ponad 500 tys. naszych ludzi deportowano do Rosji. Zmuszono ich, by tam wyjechali. Wszystko im zabierają. Zabierają dokumenty. Zostawiają ich bez środków łączności. Wysyłają ich do dalekich regionów cudzej ziemi, do oddalonych regionów Rosji - oświadczył Zełenski.
Przedstawiciel rosyjskiego ministerstwa obrony powiedział w poniedziałek, że od 24 lutego, czyli rozpoczęcia agresji na Ukrainę, z kraju tego "ewakuowano" prawie 1,1 mln osób, w tym niemal 200 tys. dzieci.
W wystąpieniu przed islandzkim parlamentem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podziękował w piątek władzom Islandii za wsparcie dla jego kraju i sankcje na Rosję, a także zwrócił się o dalszą pomoc finansową i wezwał do zaprzestania importu rosyjskiej ropy i gazu. Było to pierwsze wystąpienie zagranicznego przywódcy w ponad 1000-letniej historii Althingu.
Odnosząc się do wsparcia udzielonego dotąd Ukrainie przez władze Islandii i apelując o dalsze wysiłki, Zełenski podkreślił, że "nie ma znaczenia, jak duży jest naród: każdy wkład jest ważny".
Zełenski podkreślił, że w tej chwili najważniejszym celem jest wygranie wojny z Rosją. Później, w fazie odbudowy, islandzka wiedza w dziedzinie energii odnawialnej może okazać się ważna - oznajmił.
Premier Islandii Katrin Jakobsdottir obiecała dalsze poparcie dla sankcji UE przeciwko Rosji, pomoc w prowadzeniu dochodzenia w sprawie zbrodni wojennych, a także kontynuację pomocy humanitarnej. "Chcemy zaoferować szczególną pomoc kobietom i dziewczętom, które stały się ofiarami przemocy seksualnej" - powiedziała Jakobsdottir.
Szefowa islandzkiego rządu uczestniczyła w czwartek w Warszawie w Międzynarodowej Konferencji Darczyńców na Rzecz Ukrainy.
Wystąpienie Zełenskiego w parlamencie zostało określone przez islandzkie media jako "historyczne". W Althingu, który został utworzony w 930 roku i jest uważany za najstarszy parlament na świecie, nigdy wcześniej nie przemawiał przywódca innego kraju.