Zobaczcie, jakich łajdaków wychowałyście - zwrócił się do matek rosyjskich żołnierzy prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, publikując zdjęcia z podkijowskiej Buczy, na których widać zwłoki zabitych przez rosyjskie wojska cywilów.

REKLAMA

"Bukareszt, deklaracja szczytu NATO. 3 kwietnia, 14 lat temu. Była szansa, by zapobiec. By Rosja nie przyszła" - napisał Zełenski w mediach społecznościowych.

3 kwietnia 2008 roku odbył się szczyt NATO w Bukareszcie, na którym ostatecznie nie przyjęto planu działań na rzecz członkostwa Ukrainy w Sojuszu z powodu sprzeciwu Francji i Niemiec.

"Bucza, obwód kijowski. Obecnie. Rosja przyszła" - dodał prezydent, publikując zdjęcia z tego miasta w obwodzie kijowskim.

"Radzę obejrzeć (to) matkom rosyjskich wojskowych. Zobaczcie, jakich łajdaków wychowałyście. (To) zabójcy, szabrownicy, kaci" - napisał szef ukraińskiego państwa.

"Chodzi o wyeliminowanie całego narodu"

Także w wywiadzie dla amerykańskiej telewizji CBS Zełenski skomentował zbrodnie na cywilach, które wyszły na jaw po wycofaniu się Rosjan spod Kijowa.

Znajdujemy (ciała) ludzi ze związanymi rękami, z odciętą głową. Takich rzeczy nie rozumiem. Nie rozumiem tego, że dzieci były zabijane i torturowane. Tym zbrodniarzom nie wystarczyło zabijać. Może chcieli zabrać im złoto czy pralki, ale (...) także ich torturowali - mówił Zełenski, odnosząc się do sytuacji odkrytej po wyzwoleniu podkijowskich miejscowości i nagrań wideo z miejsca, które przedstawił telewizji.

Zapytany przez dziennikarkę, czy zbrodnie te stanowią ludobójstwo, prezydent odpowiedział twierdząco.

Tak, to ludobójstwo. Eliminacja całego kraju i narodu. Jesteśmy obywatelami Ukrainy, mamy u siebie ponad 100 narodowości. Tu chodzi o zniszczenie i eksterminację wszystkich tych narodowości - powiedział Zełenski, dodając, że Ukraińcy są w ten sposób karani za niepodporządkowanie się Moskwie.

"Jestem gotowy, by Ukraina stała się państwem neutralnym"

Odnosząc się do negocjacji pokojowych z Rosją, ukraiński przywódca zaznaczył, że choć osobiście trudno mu podejmować rozmowy po tym, co się stało, to jako prezydent musi to zrobić. Powiedział, że jest gotowy, by Ukraina stała się państwem neutralnym, ale musi mieć twarde gwarancje bezpieczeństwa wraz z mechanizmem ich egzekwowania, a także musi mieć możliwość wstąpienia do Unii Europejskiej.

Jak ocenił Zełenski, strony ukraińska i rosyjska są bliskie osiągnięcia porozumienia, ale jednocześnie wyraził wątpliwość, czy Rosja będzie go przestrzegać. Dodał, że minimalnym warunkiem dla prowadzenia bezpośrednim rozmów z Putinem jest wycofanie rosyjskich wojsk na pozycje sprzed inwazji.