Prokuratura Rejonowa w Strzelcach Opolskich przedstawiła zarzut zabójstwa 15-latki z Krapkowic 17-letniemu Arturowi W. Mężczyzna przyznał się do winy. Wcześniej był oskarżony o dokonanie rozboju i spowodowanie ciężkiego uszkodzenia ciała, które doprowadziło do śmierci dziewczyny. Zabójstwo 15-letniej Wiktorii to głośna sprawa. Ciało dziewczyny, która zaginęła 7 marca, znaleziono po jedenastu dniach poszukiwań w przepompowni w Krapkowicach.

REKLAMA

Podstawą do dokonania zmiany zarzutu były zebrane dowody w sprawie, w tym w szczególności uzyskana w ostatnim czasie opinia biegłych z zakresu medycyny sądowej, co do przyczyny zgonu pokrzywdzonej - powiedziała rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Opolu Lidia Sieradzka. Jak dodała, Artur W. przyznał się podczas przesłuchania do popełnienia zabójstwa i jednocześnie odmówił składania wyjaśnień.

W maju Sąd Rejonowy w Strzelcach Opolskich zadecydował o zastosowaniu trzymiesięcznego aresztu wobec 17-latka - mieszkańca Gogolina (Opolskie) - podejrzanego ws. śmierci Wiktorii. Także wtedy postawiono mu zarzuty dokonania rozboju i spowodowania ciężkiego uszkodzenia ciała, które doprowadziło do śmierci dziewczyny. Sąd ocenił, że zachowanie podejrzanego "nacechowane było brutalnością i bezwzględnością".

Na zorganizowanej także w maju konferencji prasowej rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Opolu wyjaśniła, że ówczesne ustalenia śledczych "nie pozwoliły na zebranie dowodów i jednoznaczne przesądzenie, iż sprawca działał z zamiarem zabójstwa".

W związku z tym, iż - jak ustalili prokuratorzy - zatrzymany w chwili, gdy miało dojść do przestępstw nie miał ukończonych 17 lat, prowadząca sprawę prokuratura w Strzelcach Opolskich zwróciła się do Sądu Rejonowego w Strzelcach Opolskich o wydanie zgody na pociągnięcie go do odpowiedzialności "na podstawie kodeksu postępowania karnego, a więc na zasadach, jakim podlegają osoby, które popełnią przestępstwo po ukończeniu 17. roku życia". Taką zgodę sąd wydał.

Ciało 15-letniej Wiktorii odnaleziono 18 marca. Rodzina nie rozpoznała jednak dziewczyny. Jak informowała opolska policja - by zidentyfikować ciało, policjanci pod nadzorem prokuratury, prowadzili "zakrojone na szeroką skalę czynności i badania, w tym z zakresu genetyki i antropologii". Ostatecznie zidentyfikować nastolatkę pozwoliła sekcja zwłok.

(es)