Przedsiębiorca Zbigniew Grycan i jego żona Elżbieta także zaszczepili się przeciwko Covid-19 w Centrum Medycznym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Właściciel sieci lodziarni wydał w tej sprawie oświadczenie.
Od końca grudnia pojawiają się informacje, że przeciwko Covid-19 zaszczepiły się nie tylko osoby z tzw. grupy zero (medycy, pracownicy DPS czy personel pomocniczy w placówkach medycznych), ale także liczni aktorzy, tacy jak Krystyna Janda, Wiktor Zborowski i Radosław Pazura oraz politycy, jak europoseł Leszek Miller.
Ze szczepień skorzystał także przedsiębiorca Zbigniew Grycan i jego żona Elżbieta Grycan. Ich nazwiska znalazły się na liście pokontrolnej, która z WUM trafiła do Narodowego Funduszu Zdrowia.
W oświadczeniu przesłanym do money.pl, Grycan napisał, że razem z żoną zaszczepili się 30 grudnia 2020 roku. Tłumaczy, że gdy tylko Centrum Medyczne WUM przekazało informację o szczepieniach, to pojechał tam i został zaszczepiony niemal od razu.
"Informację na temat dodatkowej puli 450 szczepionek znaleźliśmy na stronie internetowej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego" - napisał Grycan.
"W związku z tym, że oboje jesteśmy w grupie seniorów, ja mam 80 lat i od wielu lat leczę się na POChP (przewlekła choroba płuc), od początku na bieżąco śledziliśmy informacje dotyczące szczepień. Kiedy przeczytaliśmy o dodatkowej puli, postanowiliśmy z żoną pojechać do WUM" - podkreślił w oświadczeniu.
Jak informowaliśmy dzisiaj w RMF FM, lista zaszczepionych w WUM trafiła już do NFZ. Poza kolejnością szczepionkę dostało co najmniej kilkadziesiąt osób.
Fundusz prowadzi teraz kontrolę na WUM, która ma potrwać do końca tygodnia. Jest też wewnętrzne postępowanie uczelni. Jak informowaliśmy, w jej wyniku z placówką rozstała się kanclerz Małgorzata Rejnik, a wcześniej odwołano prezes Centrum Medycznego Ewę Trzepal.
Odwołana kanclerz WUM Małgorzata Rejnik zajmowała się m.in. administracją. Decyzja o dymisji związana jest z postępowaniem wyjaśniającym prowadzonym w placówce. Chodzi o nieprawidłowości i chaos w przeprowadzeniu akcji szczepień, za którą odpowiadać miała Małgorzata Rejnik: brak planu akcji promocyjnej i samej akcji szczepień, które rozpoczęły się na uczelni pod koniec roku.
Nieprawidłowości mają dotyczyć 29 i 30 grudnia, kiedy preparat, który powinien trafić do medyków i pozostałego personelu uczelni - podano niewłaściwej grupie osób, w tym znanym aktorom.
Za dobór dodatkowych osób do szczepienia, miała odpowiadać była kanclerz.
27 grudnia rozpoczęły się w Polsce szczepienia przeciw Covid-19. W pierwszej kolejności szczepieni są pracownicy sektora ochrony zdrowia, czyli grupa "0".
Zapisy na szczepienie dla osób spoza priorytetowych grup ruszą 15 stycznia.
Narodowy Fundusz Zdrowia informował 31 grudnia, że do 6 stycznia jest możliwe szczepienie przeciw Covid-19 osób spoza grupy zero, ale tylko w sytuacji dysponowania przez szpital wolnymi dawkami szczepionki, którymi nie uda się zaszczepić personelu szpitali np. z powodu nieobecności w pracy w czasie świąteczno-noworocznym.