„Jesteśmy zadowoleni, ale Niemcy, Irlandczycy i Szkoci również, więc coś tu jest nie tak” – mówi prezes PZPN Zbigniew Boniek. „Z futbolową potęgą też należy spróbować się zmierzyć” – dodaje wiceszef związku Marek Koźmiński. Nasza reprezentacja zagra z Niemcami, Irlandią, Szkocją, Gruzją i Gibraltarem w eliminacjach Euro 2016.
Zbigniew Boniek, Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej:
Losowanie, jak losowanie - mogło być lepiej, ale i gorzej. Nie ma co ukrywać, że niekwestionowanym faworytem naszej grupy są Niemcy. Trafiliśmy również na dwie drużyny, które preferują siłowy futbol, czyli Szkocję i Irlandię. Uważam, że dobrze będzie nam się z nimi rywalizowało, mamy przewagę w grze technicznej. Mniemam, że właśnie z tymi reprezentacjami będziemy walczyli o awans. Jesteśmy zadowoleni, ale Niemcy, Irlandczycy i Szkoci również, więc coś tu jest nie tak. Pamiętajmy tylko, że losowanie to dopiero początek. Eliminacje zaczniemy na boisku i w każdym meczu musimy dać z siebie wszystko, walczyć o zwycięstwo.
Marek Koźmiński, Wiceprezes PZPN:
Jeśli na tym poziom można być już zadowolonym, to powiedzmy, że jestem. Trafiliśmy na drużyny, które są - może poza Niemcami - w naszym zasięgu. Z futbolową potęgą też jednak należy spróbować się zmierzyć. Jeśli się uczyć i poprawiać swoją grę, to właśnie ucząc się od najlepszych.
Maciej Sawicki, Sekretarz Generalny PZPN:
Jestem zadowolony, ponieważ z każdym możemy wygrać. Z Niemcami nam się to jeszcze w historii nie udało, ale właśnie teraz możemy to uczynić pierwszy raz. Przypadek tak zrządził losem, że w grupie będziemy walczyć o punkty z reprezentacjami, z którymi grami teraz towarzysko, ponieważ niedawno zmierzyliśmy się z Irlandią, a przed nami spotkania ze Szkocją i Niemcami.
Tomasz Iwan, Dyrektor Reprezentacji Polski:
Chyba raczej jesteśmy zadowoleni. W dzisiejszym futbolu nie ma jednak łatwych przeciwników. Tak, jak powiedział prezes Boniek, dobrze powinno nam się grać z Irlandią i Szkocją, ponieważ to drużyny, które grają siłowo. Łatwiej mierzyć nam się z takimi, niż drużynami dobrze grającymi technicznie. Teraz musimy wyjść na boisku i walczyć o trzy punkty w każdym spotkaniu.
źródło PZPN (j.)