Paweł Zatorski uzupełnił 12-osobowy skład reprezentacji Polski siatkarzy na igrzyska w Tokio. Trener Vital Heynen najdłużej zastanawiał się nad obsadą pozycji libero - nazwiska pozostałych 11 zawodników podał w środę.
Wydawało się, że Zatorski, który od wielu lat jest podstawowym zawodnikiem kadry, jest pewniakiem do miejsca w składzie na rozpoczynający się za niespełna miesiąc turniej olimpijski. W środę, po zakończeniu fazy zasadniczej Ligi Narodów Heynen - za pośrednictwem Polskiego Związku Piłki Siatkowej - przedstawił jednak swój wybór na wszystkich pozostałych pozycjach. Dodał wówczas, że o tym, czy do Tokio poleci Zatorski czy Damian Wojtaszek, poinformuje w niedzielę, po zakończeniu występu w Rimini.
Po finale Ligi Narodów, w którym biało-czerwoni przegrali z Brazylijczykami 1:3, PZPS opublikował pełny skład na igrzyska i znalazł się w nim Zatorski. Nie było w tym zaskoczenia - w Rimini zagrał zarówno w sobotnim półfinale, jak i dzień później w decydującym meczu.
Szkoleniowiec mistrzów świata od dłuższego czasu powtarzał, że jedynym zawodnikiem pewnym miejsca w "12", która weźmie udział w turnieju olimpijskim w stolicy Japonii, jest Michał Kubiak. Osoby interesujące się siatkówką wiedziały jednak, że także kilku innych graczy mogło już wcześniej myśleć o udziale w tej imprezie, o ile na przeszkodzie nie stanęłyby kłopoty zdrowotne. Wśród nich byli: nazywany przez niektórych najlepszym siatkarzem świata Wilfredo Leon, Piotr Nowakowski, Bartosz Kurek czy Fabian Drzyzga.
Najnowszą postacią w kadrze jest Kamil Semieniuk. Rozgrywa debiutancki sezon w kadrze i przebojem wdarł się do składu na igrzyska. Niespełna 25-letni przyjmujący błyszczał w ostatnim sezonie w barwach Grupy Azoty Zaksy Kędzierzyn-Koźle, z którą m.in. triumfował w Lidze Mistrzów. Świetnie prezentował się wówczas też jego klubowy kolega występujący na tej samej pozycji Aleksander Śliwka i on również wywalczył o przepustkę do Tokio. Ten zawodnik ma jednak nieco większe doświadczenie w grze w drużynie narodowej.
Na rozegraniu Belg postawił na doświadczony duet Drzyzga-Grzegorz Łomacz. Nie tylko odpowiadał on za prowadzenie gry biało-czerwonych podczas igrzysk w Rio de Janeiro, ale także miał swój udział w wywalczeniu przez nich dwa lata później mistrzostwa świata.
Wśród środkowych Heynen nie zaskoczył. Poza weteranem Nowakowskim zdecydował się na dwóch młodszych graczy, którzy w ostatnich latach odgrywają ważną rolę w reprezentacji - Jakuba Kochanowskiego i Mateusza Bieńka.
Długo zastanawiano się, kto będzie zmiennikiem Kurka w ataku. Padło na Łukasza Kaczmarka z Zaksy, kosztem Macieja Muzaja.
Po raz trzeci w igrzyskach wezmą udział Nowakowski i Kurek. Debiut zaliczą zaś Leon, Semieniuk, Śliwka, Kaczmarek i Kochanowski.
Polacy do Japonii udadzą się 13 lipca. Najpierw polecą na zgrupowanie, które odbędzie się w mieście Takasaki. Heynen postanowił, że w nim weźmie udział także dwóch rezerwowych - przyjmujący Tomasz Fornal i środkowy Norbert Huber.
Skład reprezentacji Polski siatkarzy na turniej olimpijski w Tokio:
- rozgrywający - Fabian Drzyzga, Grzegorz Łomacz
- środkowi - Piotr Nowakowski, Mateusz Bieniek, Jakub Kochanowski
- atakujący - Bartosz Kurek, Łukasz Kaczmarek
- przyjmujący - Michał Kubiak, Wilfredo Leon, Aleksander Śliwka, Kamil Semieniuk
- libero - Paweł Zatorski
- rezerwowi: przyjmujący Tomasz Fornal i środkowy Norbert Huber