Ukraińska armia twierdzi, że ma nagranie meldunku załogi krążownika rakietowego "Moskwa" tuż po trafieniu tej flagowej rosyjskiej jednostki ukraińskimi rakietami. Zapis dźwiękowy korespondencji z mostka kapitańskiego publikuje dowództwo operacyjne "Południe".

REKLAMA

Na nagraniu słuchać męski głos, który melduje przez radiostację, co dzieje się na pokładzie okrętu. To korespondencja do jednostki, która wypłynęła na pomoc "Moskwie". W tle słychać sygnały alarmu okrętowego.

Moskwa-1, dwie przestrzeliny, uszkodzony napęd, przechylam się - powtarzam - przechylam się - słychać na nagraniu.

Następnie mężczyzna informuje o dziurze w kadłubie pod linią wody. Podaje, że przechył wynosi 30 stopni, a jednostka jest unieruchomiona.

Informuje, że nie ma możliwości zbliżenia się do holowników. Ratujemy załogę - mówi mężczyzna.

Jak dotąd Rosjanie nie podważyli autentyczności tej korespondencji.

Zatonięcie krążownika "Moskwa"

"Moskwa" była flagowym okrętem Floty Czarnomorskiej i jednym z najważniejszych okrętów wojennych Rosji. Jak poinformowało 14 kwietnia wieczorem rosyjskie ministerstwo obrony, okręt zatonął podczas holowania w warunkach sztormu.

Według ukraińskiej armii okręt został trafiony dwiema rakietami manewrującymi Neptun. Wersję tę potwierdziły Stany Zjednoczone. Moskwa twierdzi jednak, że na jednostce doszło do wybuchu amunicji w wyniku czego pojawił się pożar.

Armia rosyjska przekonuje, że wszystkich członków załogi krążownika ewakuowano, jednak pojawiają się liczne informacje o zgonach marynarzy.