Punkt szczepień przy barze? To niecodzienny pomysł władz Tel Awiwu na… promocję szczepień wśród młodych ludzi. Osoby, które zgodzą się zaszczepić przeciwko Covid-19 dostają bon na darmowego drinka.
Starając się zachęcić młodych ludzi do szczepień, władze Tel Awiwu postanowiły przeprowadzać szczepienia w punkcie tuz obok baru - donosi Sky News.
Szczepionki są oferowane każdemu bezpłatnie i bez umawiania się na wizytę. Osoby, które skorzystają z oferty, otrzymają voucher na bezpłatny napój bezalkoholowy w barze.
Get a shot, take a shot - time for a night out! Visit the #vaccination center on Dizengoff Street to start your night off right #VaccinationCelebration pic.twitter.com/dknTYPF0RC
TelAvivFebruary 18, 2021
Urzędnicy miejscy Tel Awiwu twierdzą, że mobilne jednostki szczepień będą w ten weekend rozmieszczone w siedmiu popularnych miejscach w całym mieście - w tym na nadmorskiej promenadzie.
Izrael zyskał sławę globalnego lidera szczepień przeciw Covid-19, ponieważ bardzo szybko przeprowadza kampanię szczepień, między innymi dlatego, że izraelski powszechny system opieki zdrowotnej - według wielu rankingów znajdujący się w światowej czołówce - wymaga, by każdy mieszkaniec kraju należał do kasy chorych.
Prawie 4 mln z 9,3 mln Izraelczyków otrzymało już co najmniej jedną dawkę szczepionki, z czego 2,5 mln, tj. ponad jedna czwarta populacji, otrzymało obie wymagane dawki. Według najnowszych statystyk ministerstwa w lutym podawano średnio nieco ponad 106 tys. szczepionek dziennie, w porównaniu ze średnią dzienną w styczniu wynoszącą ponad 127 tys. dawek.
Szybka realizacja programu szczepień w Izraelu jest też możliwa dzięki wyjątkowej umowie z producentem preparatu, amerykańską firmą Pfizer. Koncern zgodził się na szybkie dostarczanie większej liczby dawek w zamian za częściowy dostęp do obszernej bazy danych prowadzonej przez kasy chorych, co wciąż wzbudza w Izraelu obawy o bezpieczeństwo informacji na temat obywateli i możliwość ich powtórnej identyfikacji.
Według epidemiologów Izrael może być w stanie zaszczepić 95 proc. osób z grup ryzyka do marca, co mogłoby pozwolić na powrót do życia sprzed pandemii.