Rosja może zgodzić się na wykorzystanie części z ok. 300 mld dolarów z zamrożonych na Zachodzie aktywów państwowych na odbudowę Ukrainy, domagając się jednak, aby część została wydana na kontrolowane przez Moskwę terytoria. Takie informacja przekazała agencja Reutera, powołując się na kilka źródeł zaznajomionych ze sprawą.

REKLAMA

Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2022 r. państwa zachodnie zamroziły ok. 300-350 mld dolarów rosyjskich aktywów - przypomniał Reuters.

Wykorzystanie tych środków mogłoby być częścią ewentualnego porozumienia pokojowego na Ukrainie, nad którym w tym tygodniu zaczęli rozmawiać w Arabii Saudyjskiej przedstawiciele USA i Rosji. Nie wiadomo jednak, czy sprawa zamrożonych środków była tematem negocjacji w Rijadzie.

"Pomysł, że Rosja może zgodzić się na wykorzystanie zamrożonych pieniędzy na odbudowę Ukrainy, nie był wcześniej zgłaszany, i może dać wgląd w to, na jaki kompromis może pójść Rosja" - skomentował Reuters.

Do tej pory Kreml powtarzał głównie swoje żądania pod adresem Kijowa, które obejmowały m.in. wycofanie ukraińskich wojsk z terytorium, do którego pretensje zgłasza Rosja, oraz zablokowanie przyszłego członkostwa Ukrainy w NATO.

Jak przypomniał Reuters, w 2023 r. grupa G7 oświadczyła, że rosyjskie fundusze państwowe pozostaną zamrożone, dopóki Rosja nie zapłaci za szkody wyrządzone w Ukrainie.

Według analityka banku Renaissance Capital, Olega Kouzmina, cytowanego przez Reutera, różnice między USA a Europą, która kontroluje większość aktywów, skomplikowały sprawę odmrożenia środków.

Wymagałoby to od strony europejskiej pełnego poparcia obecnego stanowiska USA mającego na celu dialog z Rosją - powiedział Kouzmin.

Rok temu Bank Światowy oszacował, że odbudowa Ukrainy będzie kosztować prawie 500 mld dolarów.

Tusk: Dość gadania

W czwartek premier Donald Tusk opublikował post na platformie X, w którym wskazał trzy punkty w sprawie Ukrainy i wzmocnienia bezpieczeństwa Unii Europejskiej. Nawiązał m.in. do pomocy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów.

"Dość gadania, czas działać!" - rozpoczął swój wpis Donald Tusk. Następnie szef polskiego rządu wymienił trzy rzeczy, które trzeba zrobić, wzmocnić bezpieczeństwo UE.

"1. Sfinansujmy naszą pomoc dla Ukrainy z rosyjskich zamrożonych aktywów. 2. Wzmocnijmy nadzór lotniczy, Straż Bałtycką i granice UE z Rosją. 3. Szybko przyjmijmy nowe zasady fiskalne, aby sfinansować bezpieczeństwo i obronę UE" - napisał polski premier.

Swój wpis szef polskiego rządu zakończył słowem: Teraz!