Prokuratorzy postawili dwa zarzuty kryminalne uzbeckiemu emigrantowi Sajfullo Sajpowowi, który przybył do USA w 2010 roku. Sajpow oskarżony jest o spowodowanie śmierci 8 osób oraz o wspieranie materialne organizacji terrorystycznej.
Sajfullo Sajpow (Sayfullo Saipov) został oskarżony o spowodowanie śmierci 8 osób poprzez wjechanie furgonetką typu pick-up na ścieżkę rowerową na Manhattanie oraz o wspieranie materialne organizacji terrorystycznej.
Podejrzany, który został postrzelony przez policjanta, przebywa w szpitalu Bellevue. W sądzie na Manhattanie pojawił się w wózku inwalidzkim - podał Reuters.
Sajpow zeznał, że zaplanował atak w Halloween ze względu na fakt, że więcej osób będzie wtedy na ulicach. Dodał, że po przeprowadzeniu ataku w zachodniej części Manhattanu miał zamiar się udać w stronę mostu Brooklyn Bridge.
Przyznał też, że jest zadowolony, z tego co zrobił i zadeklarował, że chciał zabić maksymalnie wiele osób.
W jego telefonie znaleziono 90 filmów i tysiące zdjęć związanych z propagandą IS.
Sajpow chciał, by w jego szpitalnym pokoju powieszono flagę IS.
Nie wyznaczono mu kaucji i pozostanie w areszcie.
FBI podało do wiadomości, że w związku z prowadzonym śledztwem dot. wczorajszego zamachu poszukują drugiego mężczyzny, także obywatela Uzbekistanu.
W ataku przeprowadzonym przez Sajpowa zginęło 8 osób, a 11 zostało rannych. Sajpow przybył legalnie do USA w 2010 roku i osiedlił się na Florydzie. Ostatnio mieszkał wraz z żoną w Paterson, w stanie New Jersey. Sajpow jest posiadaczem zielonej karty przyznanej mu w loterii wizowej. Atak planował przez kilka tygodni. W użytym przez niego samochodzie znaleziono kilka noży oraz ręcznie napisany list w języku arabskim, w którym Sajpow skonstatował, że dżihadystyczna organizacja Państwo Islamskie (IS) "będzie istniała wiecznie".
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
(j.)