Afgańskie kobiety będą miały zakaz uprawiania sportów pod rządami talibów - przekazał Ahmadullah Wasik, wiceszef komisji talibów ds. kultury, w środowej rozmowie z telewizją SBS. Oświadczył to dzień po tym, jak talibowie uformowali tymczasowy rząd, do którego nie powołano żadnej kobiety.
Wasik spytany, czy kobiety m.in. będą mogły grać w krykieta, wyjaśnił, że sport nie jest dla nich "ani odpowiedni, ani konieczny". Grając w krykieta, mogą znaleźć się w sytuacji, w której ich twarz i ciało nie będą zakryte. Islam nie pozwala na to, żeby kobiety tak się pokazywały - zaznaczył.
Dodał, że kobiety mogą wychodzić i załatwiać podstawowe potrzeby, jak np. zakupy. Sport jednak nie jest im potrzebny. W krykiecie oraz innych sportach kobiety (...) będą odkryte i nie będą przestrzegały zasad ubioru, a islam na to nie zezwala - powiedział.
Zakaz uprawiania sportu, zwróciła uwagę stacja SBS, to kolejny dowód na to, że stosunek talibów do kobiet nie zmienił się od lat 1996-2001, kiedy sprawowali władzę w Afganistanie. Talibowie zapewniali po zajęciu Kabulu 15 sierpnia, że będą przestrzegali praw kobiet "w ramach szariatu". Kiedy jednak ogłosili powstanie rządu tymczasowego, okazało się, że wszyscy jego członkowie to mężczyźni, pomimo obietnic, że u władzy znajdą się też kobiety.