"Za mniej więcej trzy miesiące Boeing 767, który we wtorek awaryjnie lądował na warszawskim lotnisku imienia Fryderyka Chopina, będzie ponownie latał w PLL LOT" - poinformował prezes spółki Marcin Piróg.
Prezes dodał, że prowadzone są rozmowy z innymi firmami w sprawie leasingu kolejnego samolotu 767. Końcem tygodnia będziemy w stanie serwisować samolot od innej linii lotniczej i w ten sposób nasza flota zostanie uzupełniona - powiedział Piróg.
W czwartek Piróg powiedział, że samolot - według pierwszych oględzin i obserwacji techników - jest w lepszym stanie niż można się było spodziewać. Jest większe prawdopodobieństwo, że będziemy mogli go naprawić i nawet może stosunkowo szybko wrócić do eksploatacji - mówił wówczas.
Samolot Polskich Linii Lotniczych LOT wylądował we wtorek po południu awaryjnie, "na brzuchu" na stołecznym lotnisku. Na pokładzie było 220 pasażerów i 11 członków załogi; nikt nie został ranny.