Od 14 marca, kiedy ruszyła operacja #LOTdoDomu, do Polski sprowadzono ponad 8,5 tys. osób, wykonując 56 operacji lotniczych z kilkudziesięciu kierunków z całego świata. W kolejnych dniach planowane są kolejne rejsy, mające na celu sprowadzenie do kraju tych osób, które z powodu koronawirusa i wstrzymania ruchu lotniczego oraz kolejowego nie mogły w normalnym trybie wrócić do domów.

REKLAMA

Operacja #LOTdoDomu ma charakter niekomercyjny. Jest realizowana we współpracy z polskim rządem, aby pomóc tym osobom, które z powodu stanu epidemicznego nie mają możliwości powrotu do Polski zgodnie z wcześniejszymi planami. LOT zabiera pasażerów z wielu krajów, z których Polacy nie innych możliwości powrotu.

"Koncentrujemy wszystkie nasze siły na organizowaniu akcji ratunkowej dla naszych rodaków przebywających poza granicami Polski. Dokładamy wszelkich starań, żeby możliwie szybko sprowadzić do kraju jak największą liczbę Polaków w sytuacji, gdy coraz więcej krajów zamyka granice w obawie przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa SARS-CoV-2" - podkreśla Maciej Wilk, członek Zarządu ds. operacyjnych w Polskiej Grupie Lotniczej.

"A w wyniku wstrzymania ruchu lotniczego, nawet kilkaset tysięcy Polaków mogło być pozbawionych możliwości powrotu do Polski. Dlatego operacja #LOTdoDomu to projekt wyjątkowy, bezprecedensowy i po raz pierwszy w historii działalności naszych linii lotniczych, prowadzony na taką skalę" - dodaje Wilk.

Polskie Linie Lotnicze LOT organizują specjalne loty czarterowe w różne regiony świata, aby zabrać rodaków do domu. Zaplanowane są również dodatkowe rejsy np. z Wielkiej Brytanii, Irlandii, Cypru, Malty oraz Stanów Zjednoczonych w oparciu o szacunki dotyczące liczby Polaków wracających z tych kierunków.

"Operacja #LOTdoDomu to dziś jedyny sposób na umożliwienie powrotu do domu tysięcy Polaków, którzy pozostali poza granicami kraju. Organizacja tej operacji jest ogromnym wyzwaniem nie tylko ze względu na zamkniętą przestrzeń powietrzną wielu krajów, ale także z uwagi na fakt, że odbieramy naszych rodaków także z tych portów, które nie są regularnymi destynacjami LOT-u. To wymaga ogromnego zaangażowania służb dyplomatycznych, uzyskania licznych zgód i zapewnienia pełnego zaplecza technicznego. Dziękuję całej załodze PLL LOT za zaangażowanie w tę niezwykle ważną, trudną i bezprecedensową w skali świata operację" - mówi kapitan Tadeusz Wrona, pilot Polskich Linii Lotniczych LOT.

Wszyscy Polacy, którzy chcą powrócić do kraju mogą zgłaszać zapotrzebowanie na przelot za pośrednictwem platformy internetowej LOT-u dostępnej pod adresem LOTdoDomu.com oraz LOTdoDomu.pl.

"Operację uruchomiliśmy 14 marca i tylko do dzisiaj do Polski sprowadziliśmy ponad 8,5 tys. Polaków, wykonując 56 operacji lotniczych z kilkudziesięciu kierunków na całym świecie. W tym między innymi z Ammanu, Aten, Chicago, Delhi, Dublina, Lizbony, Londynu, Nowego Jorku, Reykjaviku, Stambułu i Tbilisi. W kolejnych dniach planujemy dalsze operacje ratunkowe, o których na bieżąco Państwa informujemy" - dodaje Maciej Wilk.

Kluczowe są również kwestie bezpieczeństwa epidemiologicznego. Wszyscy podróżni powracający do Polski w ramach operacji #LOTdoDomu są poddawani pomiarom temperatury ciała, a następnie kierowani na obowiązkową 14-dniową kwarantannę.