Kapitan olimpijskiej reprezentacji Japonii, panczenistka Nao Kodaira, która w Pjongczangu jest zaliczana do faworytek w wyścigach na 500 i 1000 m, chce wywalczyć złoty medal i zadedykować go zmarłej koleżance z drużyny.
&1Bedankt voor alle support#bozekat# pic.twitter.com/Dqpk1dtxJZ
Nao_kodaira27 lutego 2017
31-letnia mistrzyni świata na 500 m i rekordzistka globu na 1000 m, nie ukrywa, że cały czas jest poruszona śmiercią koleżanki z reprezentacji - Miyako Sumiyoshi. Znały się z czasu studiów i startowały w igrzyskach w Soczi w 2014 r. Sumiyoshi znaleziono martwą w domu 20 stycznia. Mediom nie podano przyczyn zgonu.
Była najbliższą mi osobą podczas czterech lat studiów. Nie mogę uwierzyć nadal w to, co się stało. Absolutnie poświęcała się łyżwiarstwu szybkiemu. Była dla mnie źródłem wsparcia w najtrudniejszych chwilach życia. Jej rodzina poprosiła mnie, bym zrobiła to, co w mojej mocy dla Miyako w Pjongczangu. Z tą myślą będę walczyła o złoto - powiedziała Kodaira japońskiej agencji Kyodo.
Jest ubiegłoroczną mistrzynią świata w wieloboju sprinterskim, złotą medalistką w rywalizacji na dystansach oraz wicemistrzynią olimpijską drużynowo z Vancouver (2010).
Sumiyoshi nie zdołała uzyskać kwalifikacji olimpijskiej do Pjongczangu.
(ph)