Użycie broni nuklearnej przez Rosjan jest mało prawdopodobne - to jeden z nielicznych pozytywnych wniosków wynikających z raportu włoskiego wywiadu. Zgodnie z innymi, Rosja szykuje się do długiej konfrontacji i będzie nasilała cyberataki na kraje NATO.
Rosja napotkała w Donbasie poważne problemy. Władimir Putin zrozumiał, że jego armia potrzebuje rozbudowy i gruntownych reform. W styczniu bieżącego roku rosyjski MON poinformował o rozszerzeniu sił zbrojnych do 1,5 miliona żołnierzy. W tym samym czasie Moskwa próbuje reaktywować kompleks militarno-produkcyjny, który mocno ucierpiał w związku z zachodnimi sankcjami.
Te fakty, każą przypuszczać autorom włoskiego raportu, że Rosjanie wykorzystują aktualny pat na linii frontu, by przygotować się do długoletniej wojny.
Jak ocenia włoski wywiad: Rosjanie będą w jeszcze większym stopniu ingerować w procesy decyzyjne wewnątrz NATO i dynamikę polityczną Sojuszu. W użyciu będą wszystkie metody, które Moskwa stosowała wcześniej. Mamy więc manipulacje medialne, cyberataki, szantaż i wykorzystywanie kwestii migracyjnych oraz energetycznych. Zaznaczono zarazem, że ten ostatni temat "straci na znaczeniu dzięki działaniom Zachodu, by znaleźć alternatywy dla surowców energetycznych z Rosji".
W sprawozdaniu poruszona też została kwestia migracji. Odnotowano, że w zeszłym roku doszło do wzrostu liczby akcji ratunkowych prowadzonych przez statki organizacji pozarządowych przede wszystkim na wodach libijskich. W ocenie służb obecność statków humanitarnych stanowi "logistyczną korzyść dla organizacji przestępczych, zajmujących się przemytem migrantów". Przemytnicy dostosowują swój sposób działania, wysyłając ludzi na łodziach gorszej jakości i zwiększając tym samym swoje zyski, ale i ryzyko dla osób na pokładzie - to kolejna konkluzja włoskich służb.
Przez ostatnie dni media na całym świecie informowały o tragedii u wybrzeży Kalabrii, gdzie w katastrofie morskiej zginęło kilkudziesięciu migrantów.