Niech jedyną emocją, która nami kieruje, będzie miłość do Polski. To dzięki niej wybierzemy najmądrzej dla siebie i dla kolejnych pokoleń Polaków - powiedział w wystąpieniu premier Mateusz Morawiecki. Ocenił, że "w niedzielę wspólnie zadecydujemy o przyszłości Polski - nie na lata, a na dziesięciolecia".
Premier w telewizyjnym wystąpieniu powiedział, że "przed nami najważniejsze wybory od 30 lat". Już w tę niedzielę wspólnie zadecydujemy o przyszłości Polski - nie na lata, a na dziesięciolecia - ocenił.
Podkreślił, że "przyszło nam żyć w niespokojnych czasach". Wszyscy widzimy, co się dzieje za naszą wschodnią granicą. Widzimy też potężny napływ nielegalnych imigrantów do Europy. Widzimy również ostatnio kolejną odsłonę konfliktu na Bliskim Wschodzie. Ten konflikt może spowodować, że do Europy ruszy kolejna fala migrantów. Wśród nich będą osoby związane z ruchem terrorystycznym. Te wyzwania jasno wiążą się z paktem migracyjnym i przymusową relokacją nielegalnych imigrantów forsowanym przez brukselskich biurokratów - zwrócił uwagę Morawiecki.
Wskazał, że "to wszystko stawia przed nami obowiązek jak najlepszej współpracy między naczelnymi organami - państwa, rządem i prezydentem". Jak bardzo ta współpraca jest istotna dla naszej ojczyzny pokazały ostatnie dni. Rząd, wspólnie z prezydentem, w ciągu jednej doby uruchomił most powietrzny między Polską i Izraelem, dzięki czemu cało i zdrowo powróciło do ojczyzny już blisko tysiąc naszych rodaków, a polska operacja ewakuacyjna jest na ustach całego świata - wskazał szef rządu.
Wspominam o tym, bo w niedzielnych wyborach zdecydujecie państwo również, czy w tych trudnych i wymagających wielkiej odpowiedzialności czasach, rząd będzie w porozumieniu z głową państwa dbał o Polskę i jej obywateli, czy też będzie szukał byle pretekstu, by wywołać chaos w państwie i rozpocząć niszczącą nasz kraj wojnę na górze - dodał.
Zaznaczył, że "po niedzieli kampanijne emocje opadną, ale wyzwania stojące przed Polską pozostaną niezmienne". Ostatnie wydarzenia na świecie pokazują, że w niedzielnych wyborach mamy okazję wybrać przedstawicieli, którzy zabezpieczą nasze najważniejsze polskie interesy. A biorąc udział w referendum, mamy szansę zobowiązać wszystkich polityków do tego, by pilnowali polskiej racji stanu - podkreślił szef rządu.
Razem możemy zdecydować, czy chcemy kontynuacji polityki, która sprawdziła się w dobrych, ale i tych bardziej wymagających czasach. Razem możemy zdecydować, czy chcemy mieć rząd, który troszczy się o Polaków, który jak trzeba - walczy bez kompleksów o polskie sprawy na arenie międzynarodowej - mówił Mateusz Morawiecki.
Zapewnił także o dwóch rzeczach, które były poza zasięgiem jego poprzedników i większości rządów po 89. roku. Dla nas zawsze najważniejsze będą polskie rodziny, dzieci i seniorzy. A także, bez względu na to, jakie kryzysy przyjdą do Polski z zewnątrz - a w trzech ostatnich latach było ich sporo - to państwo polskie weźmie je na siebie. To dzięki Prawu i Sprawiedliwości Polacy mają dziś obniżony wiek emerytalny, bezrobocie jest najniższe w historii, a pieniądze, zamiast do kieszeni mafii VAT-owskich, płyną do budżetu i stamtąd do kieszeni zwykłych obywateli. Płyną one do tysięcy gmin na lokalne inwestycje - wymieniał premier.
Ocenił, że "Polska zmieniła się nie do poznania". Od podstaw zbudowaliśmy politykę społeczną, której symbolem jest 500+, a od stycznia 800+. Owoce wzrostu zaczęły być dzielone równo. Zasypaliśmy podział na Polskę A, B i C. Nawet w najmniejszych miejscowościach i na polskiej wsi pojawiły się inwestycje z polską flagą. Skala wydatków na obronność, na policję, służbę zdrowia i na inne dziedziny życia społecznego jest rekordowa. A jednocześnie mamy najniższe bezrobocie i podatki w historii III RP - wskazał.
Wszyscy chcemy, żeby w Polsce żyło się jak na Zachodzie. Ale chcemy też uniknąć błędów, jakie popełnia Zachód. Wiemy, że to możliwe, pod warunkiem, że nie zejdziemy z obranej drogi. Polska jest ważnym członkiem NATO. Budujemy dziś najsilniejszą armię lądową w Europie. Rozwijamy nasz strategiczny sojusz ze Stanami Zjednoczonymi w zakresie wojskowości, energetyki jądrowej oraz wielkich inwestycji - podkreślił.
Podziękował także za "zaufanie, jakim obdarzono Prawo i Sprawiedliwość przez ostatnie lata". Nie wszystko udało się zrobić idealnie, ale wierzę, że z każdego błędu wyciągnęliśmy wnioski i zrobimy wszystko, żeby ich nie popełniać. Zachęcam wszystkich państwa do głosowania 15 października - i w wyborach, i w referendum. Niech jedyną emocją, która nami kieruje, będzie miłość do Polski. To dzięki niej wybierzemy najmądrzej dla siebie i dla kolejnych pokoleń Polaków. Walczmy o Polskę! Jest tego warte - zaznaczył premier.