Już wkrótce mieszkańcy i turyści w Lublinie będą mogli skorzystać z oferty 40 stacji rowerowych. W wypożyczalniach znajdzie się 400 jednośladów. Do wtorku można drogą mailową zgłaszać propozycje miejsc, w których miałyby zostać zlokalizowane stacje, a także nowe ścieżki rowerowe.
W ciągu dwóch dni do ratusza wpłynęło dwieście propozycji. Zarówno w centrum, na starówce, ale też na osiedlach. Pomysł utworzenia wypożyczalni rowerów został przyjęty przez mieszkańców wręcz entuzjastycznie:
Super pomysł! Biorę rower na miasteczku akademickim, jadę do centrum, zostawiam na przykład przed ratuszem i idę na starówkę - cieszy się młoda studentka. Nie mam możliwości sprowadzenia na stancję własnego roweru, więc chętnie skorzystam - dodaje.
To bardzo dobry pomysł. Można zostawić samochód w śródmieściu, bo w centrum i tak nie ma gdzie zaparkować, i przesiąść cię na rower, którym dojadę do pracy - mówi z kolei pracownik firmy z siedzibą przy lubelskim deptaku.
W założeniu pierwsze pół godziny wypożyczenia jednośladu ma być darmowe. Jeśli przekroczymy czas korzystania, wtedy możemy dopłacić w automatycznej kasie, oddając rower w innej stacji.
Pomysłodawcy biorą też pod uwagę sytuację, w której ktoś ukradnie lub zniszczy rower. Budową i obsługą zajmie się firma wyłoniona w przetargu, która ma doświadczenie w tego typu projektach, więc sobie poradzi. Nasi urzędnicy oglądali, jak funkcjonują takie wypożyczalnie w Amsterdamie i Brukseli więc też mamy gotowe pomysły do naśladowania - mówi Katarzyna Mieczkowska Czerniak z lubelskiego ratusza.
W ciągu trzech miesięcy powstanie szczegółowy projekt uwzględniający zgłaszane przez mieszkańców propozycje miejsc wypożyczalni. Stacji będzie 40, więc wszystkich nie zadowolimy. Te lokalizacje muszą być również możliwe do wykonania pod względem technicznym. Wybierzemy miejsca, w których pobliżu są już ścieżki rowerowe albo jest możliwość ich szybkiego zbudowania. Jeśli nie będzie nieprzewidzianych okoliczności chcielibyśmy, żeby wypożyczalnie ruszyły już w przyszłym sezonie rowerowym - dodaje Mieczkowska-Czerniak.