Polscy koszykarze pokonali Tunezję 89:66 (20:18, 30:11, 25:17, 14:20) w towarzyskim meczu rozegranym w Gliwicach.
Gospodarze byli zdecydowanym faworytem spotkania i wywiązali się z tej roli. Tylko na początku pozwolili rywalom na objęcie prowadzenia (1:4, 3:6). Później już sukcesywnie rosła przewaga punktowa ekipy trenera Mike’a Taylora.
Oba zespoły wcześniej wzięły udział w turnieju Energa Cup na Arenie Gliwice. Biało-czerwoni pokonali Meksyk 80:75, a w finale przegrali z Rosją 63:78. Tunezyjczycy - których prowadzi były trener reprezentacji Polski Dirk Bauermann - przegrali z Rosją 42:69 i Meksykiem 61:74.
Już po 50 sekundach gry parkiet musiał opuścić z urazem barku kapitan biało-czerwonych Łukasz Koszarek. Był to jego 206. występ w reprezentacji, co oznacza że na liście wszech czasów awansował na piąte miejsce, przed Jerzego Binkowskiego - 205. Wyprzedzają go Mieczysław Łopatka, Dariusz Zelig - po 236, Janusz Wichowski - 224 i Eugeniusz Kijewski - 220.
Uważam, że to był bardzo dobry mecz dla nas. Jestem bardzo zadowolony z postępu, jaki zrobiliśmy w ostatnich dniach. Nieocenione jest dodatkowe doświadczenie zdobyte - paradoksalnie - na skutek kontuzji Łukasza Koszarka. W związku z nią więcej minut dostali Łukasz Kolenda i Andrzej Mazurczak. Jestem bardzo zadowolony z ich występu - powiedział Mike Taylor, trener reprezentacji Polski.
Na początku drugiej kwarty "trójki" zaliczyli Jarosław Zyskowski i Adam Waczyński (trzy z rzędu), na co szkoleniowiec gości zareagował prośbą o przerwę. Niewiele dała. Tunezyjczycy nie potrafili zatrzymać rozpędzonych rywali i po 20 minutach wynik brzmiał 50:29.
W kolejnych częściach biało-czerwoni mogli sprawdzić różne warianty gry. Goście ambitnie starali się niwelować straty i wygrali minimalnie czwartą kwartę, głównie dzięki skutecznym rzutom wolnym. W 30. minucie po dyskwalifikującym faulu do szatni musiał pójść zawodnik Tunezji Radhouane Slimane.
Mimo że na widowni Areny Gliwice nie zasiadło zbyt wielu kibiców, to ci, którzy się pojawili - przy wsparciu mocno eksploatowanego bębna - zapewnili Polakom wsparcie.
Na boisku pojawił się wracający do formy po kontuzji Mateusz Ponitka (Zenit Sankt Petersburg). Jeden z liderów reprezentacji przez kilku tygodni przechodził rehabilitację po urazie pachwiny.
Mateusz Ponitka jest zdrowy. Założenie było takie, żeby dostał dwie minuty w każdej kwarcie. Chodziło o to, by nie przesadzić z tym czasem, a z drugiej strony, żeby dowartościować zawodnika. Jestem zadowolony, że Mateusz jest gotowy do gry. Kontuzja Koszarka początkowo wydawała się niegroźna, była spowodowana mocnym uderzeniem w bark, ale w czwartek zawodnik zostanie podwójnie sprawdzony. Podchodzimy do sprawy pozytywnie. - skomentował stan zdrowia koszykarza Taylor.
Polacy przygotowują się w Gliwicach do turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich, który zostanie rozegrany w dniach 29 czerwca - 4 lipca w Kownie. Przed wyjazdem na Litwę biało-czerwoni rozegrają w Arenie Gliwice jeszcze trzy spotkania: z Łotwą (18 czerwca) oraz Brazylią (22 i 23 czerwca).
Michał Michalak (zawodnik reprezentacji Polski): To był kolejny krok w przygotowaniach do kwalifikacji olimpijskich. Chcieliśmy poprawić to, co w ostatnich meczach szwankowało. Cieszy zwycięstwo, trochę jakość naszej gry momentami się poprawiła. Musimy utrzymywać dłużej koncentrację, zwłaszcza w takim spotkaniu. Skuteczność w ataku idzie do przodu, elementy gry obronnej, które chcieliśmy potrenować wykonaliśmy na sto procent. Na pewno czekają nas jeszcze mecze z potencjalnie silniejszymi rywalami. Dziś nie można się było rozprężać. Zawsze bardziej wartościowy jest taki sparing niż sam suchy trening.
W Kownie grupowymi rywalami Polaków będą reprezentacje Angoli i Słowenii. Dwie najlepsze drużyny tej grupy zagrają następnie w półfinale z Litwą, Koreą lub Wenezuelą. Tylko zwycięzca całego turnieju zagra w Tokio.
Polska: Michał Michalak 17, Adam Waczyński 15, Jakub Garbacz 13, Łukasz Kolenda 12, Jarosław Zyskowski 8, Aleksander Balcerowski 6, Damian Kulig 5, Aaron Cel 4, Dominik Olejniczak 4, Andy Mazurczak 3, Mateusz Ponitka 2, Aleksander Dziewa 0, Łukasz Koszarek 0.
Tunezja: Oussama Mamaoui 17, Mortadha Ben Taher 13, Salah Mejri 9, Feres Ochi 8, Joachim Haddad 5, Amrou Bouallegue 5, Radhouane Slimane 4, Mourad El Mabrouk 4, Belhassen Chihi 1, Mohamed Hadidane 0, Ahmed Addami 0, Feres Kacem 0.