"Gratuluję panu Konradowi Fijołkowi zwycięstwa w wyborach" - powiedział w niedzielę, w swoim sztabie wyborczym Marcin Warchoł, kandydat na prezydenta Rzeszowa. Według pierwszych sondaży Marcin Warchoł zajął w wyścigu do fotela szefa miasta czwarte miejsce i zdobył 9,3 proc. głosów.
WAŻNA AKTUALIZACJA: Konrad Fijołek prezydentem Rzeszowa. Oficjalne wyniki wyborów
W I turze przedterminowych wyborów na prezydenta Rzeszowa Konrad Fijołek zdobył 55,8 proc. głosów, Ewa Leniart 25,1 proc. głosów, Grzegorz Braun 9,8 proc. głosów, a Marcin Warchoł - 9,3 proc. - wynika z sondażu exit poll przygotowanego przez Instytut Badań Samorządowych.
Oficjalne wyniki wyborów będą znane i przedstawione przez PKW dopiero po policzeniu głosów ze wszystkich komisji wyborczych.
Dziękuję wszystkim tym, którzy na mnie głosowali - powiedział Marcin Warchoł po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów.
Zapowiedział, że jako poseł z Rzeszowa jest gotowy na współpracę z Konradem Fijołkiem. Zapowiedział również, że będzie "patrzył na ręce nowemu prezydentowi miasta". Przekazał, że jest gotowy wpierać mieszkańców miasta, gdy tylko będzie im się działa krzywda.
Zapytany, czy będzie startował w przeszłych wyborach, powiedział, że na razie za wcześnie o tym mówić.
Przedterminowe wybory w Rzeszowie zostały zorganizowane, ponieważ rządzący miastem od 2002 r. Tadeusz Ferenc 10 lutego złożył rezygnację po tym, gdy przeszedł Covid-19.
O fotel prezydenta ubiega się czworo kandydatów. Są to: wojewoda podkarpacki Ewa Leniart, popierana przez PiS i rzeszowski region NSZZ "Solidarność"; proponowany i konsekwentnie wspierany w kampanii przez Ferenca wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł; były współpracownik Ferenca, wiceprzewodniczący rady miasta i szef klubu Rozwój Rzeszowa Konrad Fijołek, popierany m.in. przez PO, Lewicę, PSL i Ruch Polska 2050, a także poseł Konfederacji Grzegorz Braun.
Wybory, pierwotnie planowane na 9 maja, z powodów epidemicznych zostały przesunięte na niedzielę 13 czerwca.